W USA 40 tysięcy zmarłych wciąż nie zostało zidentyfikowanych. Nazwisk wielu z nich policja nigdy nie pozna. Tam gdzie kończą się możliwości wymiaru sprawiedliwości, zaczyna się mrówcza praca wolontariuszy, którzy wszelkimi siłami starają się odnaleźć ślad, który doprowadzi ich do tożsamości ofiar, a w końcu do ich zabójców.