FILM

Ogród Luizy (2008)

Recenzje (1)

Dorociński wciela się w filmie w postać gangstera o pseudonimie Fabio. Aby uciec przed więzieniem symuluje chorobę psychiczną i pozwala się zamknąć w zakładzie dla obłąkanych. Tam poznaje 18-letnią Luizę, schizofreniczkę, której ojciec stara się o urząd burmistrza. Dziewczyna ze względu na stan zdrowia sprowadza na aspirującego polityka jedynie problemy. Jedynym wyjściem zdaje się być zamknięcie jej w szpitalu. Plan wyrodnego ojca krzyżuje jednak Fabio, który poczuwa się do uratowania młodej, zagubionej dziewczyny.

Historie, w których bohaterami są pary składające się z "normalnego", ale odstającego od rzeczywistości człowieka, oraz outsidera izolowanego ze względu na kondycję psychiczną, są wdzięcznym tematem wyciskacze łez i obrazy zmuszające do refleksji. Wystarczy sobie przypomnieć chociażby "Rain Mana" czy "Ósmy dzień". W przypadku "Ogrodu Luizy" w grę wchodzi dodatkowo wątek miłosny, który jest niestety mocno naciągany. Gdyby Wojtyszko zdecydował się na zdefiniowanie więzi między głównymi bohaterami w kategorii siostrzano-braterskiej relacji, film nie byłby tak banalny i naiwny. Fabułę komplikować ma motyw gangsterskich rozrachunków, które jedynie odciągają od przewidywalnego finału, a same w sobie przywodzą na myśl scenariusz marnego kryminału.

Całość ratuje jednak powalający Marcin Dorociński. Widzowie, którzy pokochali go za rolę Despero w "PitBullu" będą w pełni usatysfakcjonowani. Fabio to zły brat krewskiego policjanta. Arogancki, brutalny, ale inteligentny, szarmancki i zabawny. Do tego pociągający na swój szorstki sposób. Nie sposób mu się oprzeć. Nie tylko kobietom. Niejeden mężczyzna patrząc na Fabio Dorocińskiego zrozumie, co tak fascynującego może kryć się w postaci, bądź co bądź, przestępcy.

Za kreację aktor został doceniony za zeszłorocznym festiwalu w Gdyni. Teraz należy mu się uznanie ze strony widzów. A więc do kin!

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC