FILM

Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i Stara Szafa (2005)

Chronicles of Narnia: The Lion, The Witch and The Wardrobe, The
Inne tytuły: The Chronicles of Narnia

Recenzje (3)

"Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa" to historia czworga rodzeństwa, które odnajduje tajemnicze państwo zamieszkałe przez mityczne stworzenia i mówiące ludzkim głosem zwierzęta. Niestety bajkową krainą od stu lat rządzi zła Czarownica, która spowiła Narnię wieczną zimą. Ocalenie mogą przynieść tylko dzieci. Nie będzie to jednak łatwe. Braci i siostry czeka walka nie tylko z potworną armią Czarownicy, lecz również z własnymi słabościami, lękami i wątpliwościami.

Film, jak przystało na prawdziwą baśń, to jednak nie tylko magia i dziwne stwory, lecz przede wszystkim życiowe prawdy i mądrości. Dzięki przygodom w Narnii, dzieci - zarówno te na ekranie, jak i te przed nim - dowiadują się jak ważne są zaufanie, honor i lojalność. Odkrywają także, że zło i zawiść pokonać może wyłącznie dobro i bezinteresowność.

Tak jak w latach 80. zachwycała "Niekończąca się opowieść", tak współczesnych maluchów zaczarują "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa". Dzięki Bastianowi Fantazja nie uległa zagładzie, a czy Łucja, Zuzanna, Edmund i Piotr uratują Narnię?

Zastanawiający

Mimo atmosfery rozgrzanej wszędobylskimi reklamami najnowszej produkcji Walta Disneya "Opowieści z Narni", po wyjściu z kina pozostaje lekki niedosyt. Brak jest treści jaką autor zawarł w swojej książce. Cały film określić można jako lekko przynudnawą orientalną potrawę z odległego świata, podaną przez mało orientującego się w zwyczajach kulinarnych i gustach klientow tegoż świata kucharza. Cały film kieruje widza prostą ścieżką wprost do sceny kuliminacyjnej jaką jest oczywiscie bitwa dobra ze złem. Pozostaje tylko nieodparte wrażenie, że jedyną rzeczą jaką naprawde sumiennie zajęli się twórcy filmu była praca na bitwą, potworami i zamkiem Złej Królowej. Bitwa jest ciekawa, akcja rozgrywana jest dość szybko, ale kiedy już mamy wrażenieze, że zobaczymy coś bardziej "dla dorosłych", atmosfera osiada szybko i bez zbędnych tłumaczeń. To przecież film dla potterowych dzieci. Wielu reżyserów podkreśla, że ciężko pracuje się z bardzo młodymi aktorami. Widać to również w "Opowieściach z Narnii" - wszystkie sceny płaczu są do siebie bardzo podobne, wręcz sklonowane, wychodzi na jaw jak szybko mali aktorzy przeszli przyspieszone kursy gry aktorskiej:)
Mimo wszystko film jest całkiem znośny. Pojawiają sie sceny bardzo dobre i dobre, a o reszcie dowiecie sie pewnie sami:) Polecam przez sentyment do młodych lat w których czytałem wspaniałą książkę.

Narnia

Po “Władcy pierścieni” i “Harrym Poterze” nadszedł czas na kolejną kinową sagę – ekranizację pierwszej z siedmiu części “Opowieści z Narnii” C.S.Lewisa, zatytułowanej “Lew, czarownica i stara szafa”.
Bohaterami baśni jest czwórka rodzeństwa: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja, które zostają wysłane przez swoją matkę na bezpieczną angielską wieś, w skutek toczącej się II wojny światowej. Tam, w jednym z pokoi, najmłodsza z rodzeństwa – Łucja, odkrywa wyjątkową szafę, która okazuje się być tajemnym przejściem do Narnii – baśniowej krainy, która od kilkuset lat uwięziona jest pod śniegiem przez zaklęcie Białej Czarownicy, a jej mieszkańcy – mówiące ludzkim głosem zwierzęta żyją w nieustającym strachu.
Jednak dni panowania wiedźmy wydają się być policzone. Wedle starej przepowiedni “córki Ewy i synowie Adama” wraz z armią mężnego lwa Aslana wyzwolą Narnię spod despotycznych rządów okrutnej Czarownicy i do krainy znów powróci wiosna. W konsekwencji Narnia staje się areną brutalnej i bezlitosnej walki między dobrem a złem. W finale wygrywa miłość, a śniegi Narnii stopnieją - kraina została wyzwolona.
"Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa" to dzieło, które oczarowuje nas niepowtarzalnymi krajobrazami (bajeczne plenery Nowej Zelandii i zimowe widoki okolic polskiej Białowieży), baśniowymi mieszkańcami (czarownica, Święty Mikołaj, gadające zwierzęta), dzięki którym przenosimy się w magiczny świat Narnii. To fantastyczne widowisko, z niesamowicie dobrze zgraną muzyką z wypieszczonym w obróbce cyfrowej obrazem.
Film naszpikowany jest symbolami i odwołaniami do Ewangelii i tradycji chrześcijańskiej. Młodzi widzowie pewnie tego nie zauważą, ale dorośli natychmiast rozpoznają w lwie – postać Chrystusa, który z siebie samego składa ofiarę za zdrajcę, a później zostaje zbawiony.
Autor "Opowieści z Narnii" C.S.Lewis mawiał, że "opowieść dla dzieci. która podoba się tylko dzieciom jest złą opowieścią dla dzieci". Nie jestem już dzieckiem i mnie film zachwycił, więc chyba nie muszę nic więcej dodawać....

https://vod.plus?cid=fAmDJkjC