FILM

0_1_0 (2008)

Inne tytuły: Zero_Jeden_Zero

Recenzje (1)

Bohaterowie "0_1_0" nie muszą wyściubiać nosa z własnych czterech ścian, by znaleźć się w zasięgu cyklonu. Sami doznają huraganu uczuć. Początkowo wydaje się, że tych kilka par trzydziestolatków, którzy dają upust emocjom, nic nie łączy. Po chwili widz orientuje się, że wszyscy byli uczestnikami lub świadkami wypadku drogowego. Maciek, który siedział wówczas za kierownica samochodu, został sparaliżowany i jeździ na wózku inwalidzkim. Mąż Ilony jechał na motorze. Kasia i jej córeczka wszystko widziały. A co z Anną, Julią, Jackiem, bezdomnym z plaży?

Scenariusz filmu powstał na podstawie dramatu Krzysztofa Bizio. Teatralny rodowód 0_1_0" aż kłuje w oczy. Z ust aktorów wylewają się potoki słów. Czasem trudno nadążyć za wywodem. Każde zdanie dostarcza zaskakujących informacji, często przeczących poprzedniemu. Aktorzy nierzadko pojawiają się na ekranie tylko raz. A gdy jak Rafał Maćkowiak witają się z nami po raz drugi, za nic w świecie nie jesteśmy w stanie przypomnieć sobie, w jakich okolicznościach widzieliśmy ich po raz pierwszy.

Wielowątkowa opowieść może być jasna i przejrzysta. Robert Altman wiedział jak tego dokonać. Piotr Łazarkiewicz zaplątał się tymczasem w snutą przez siebie sieć intryg. Zabierając nas w wycieczkę po wnętrzach mieszkalno-warsztatowych, zrealizował kilkudziesięciominutowy przegląd różnych modeli komputerów, którymi posługują się aktorzy odgrywający psychodramy. Jedyną postacią z krwi i kości w tym sztucznym, wypranym z prawdziwych uczuć świecie jest Ilona - dzięki subtelnej, wywarzonej kreacji Marii Peszek.

"0_1_0" to burza w szklance wody. Reżyserowi wypada podziękować więc, za wprowadzenie anemicznego spektaklu teatru telewizji na ekrany kin.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC