FILM

2 dni w Nowym Jorku (2011)

2 Days in New York

Recenzje (1)

Marion (Julie Delpy) po rozwodzie przenosi się do Nowego Jorku. Jest przekonana, że już nigdy nikt jej nie pokocha, chociażby dlatego, że ma problemy z trzymaniem moczu i wciąż musi ściskać. Poznaje jednak Mingusa (Chris Rock), któremu to nie przeszkadza. Razem z dziećmi z poprzednich związków wiodą udane życie. Sielankę zakłóca wizyta rodziny z Francji. Ojciec sprawia problemy już na odprawie na lotnisku, siostra z kolei przyjeżdża z chłopakiem, który wiedzę na temat amerykańskiej metropolii czerpie z hiphopowych piosenek z lat 80. Do tego dochodzą problemy z komunikacją, palenie marihuany i niejasne użycie szczoteczki elektrycznej. No i jeszcze sprzedaż duszy.

Delpy nazywana jest Woodym Allenem w spódnicy czy na obcasach i jest to całkiem trafne porównanie. Jej bohaterowie tak jak postaci z filmów sławnego nowojorczyka są mocno znerwicowani i sfrustrowani, choć skrzętnie ukrywają swe lęki i problemy. Dopiero konfrontacja (w tym przypadku z rodziną Marion), wyzwala eksplozję tłumionych uczuć. Francuzka jest niezłą obserwatorką życia, sztuki, współczesnego społeczeństwa, a szczególnie związków i ich niedoskonałości oraz ułomności. Potrafi jednak opowiadać o tym bezpretensjonalnie, błyskotliwie i przede wszystkim zabawnie. Do śmiechu skłaniają rasowo-kulturowe konflikty czy rozmowy z tekturowym Obamą. Reżyserka, a zarazem scenarzystka nie stroni od absurdów, czasem pozwoli sobie na odrobinę metafizyki, nigdy nie traci jednak lekkości. Na dodatek potrafi być niepoprawna politycznie.

"2 dni w Nowym Jorku" to pełna uroku, ale i życiowych mądrości komedia. Niby nic takiego, a jednak bardzo wiele.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC