Bohaterkami obrazu są trzy siostry. Żadnej z nich nie udało się zbudować szczęśliwego związku z mężczyzną. Sophie jest zdradzana przez męża, Celine samotnie opiekuje się sparaliżowaną matką, a Anne nawiązała romans ze starszym od siebie i żonatym mężczyzną. Gdy dowiaduje się, że jest w ciąży, kochanek oświadcza jej, iż ich związek był błędem.

Nowela "Piekło" należy do tryptyku, który miał być kolejnym wspólnym projektem scenarzysty Krzysztofa Piesiewicza i Kieślowskiego. Śmierć tego drugiego pokrzyżowała plany filmowców. W ten sposób dzieło próbuje kontynuować Piesiewicz z pomocą młodych i zdolnych reżyserów. Po nakręconym przez Toma Tykwera "Niebie", za kamerą "Piekła" stanął Danis Tanovic, autor dramatu wojennego "Ziemia niczyja". Odchodząc od okropieństwo wojny, filmowiec postanowił przedstawić makabrę codzienności bez miłości. Niestety nakreślone przez reżysera portrety kobiet są zbyt schematyczne, aby angażować emocjonalnie widza. Oczywiste metafory wykorzystywane w filmie, jak np. motyw Medei, zamkniętych drzwi kościoła, czy kwiatek chowający swe listki przed dotykiem, to nachalny, a tym samym zbędny komentarz do losów głównych bohaterek.

Całość sprawia wrażenie banalnej opowieści o przeciętnych nieszczęściach nieco rozhisteryzowanych kobiet. W czasie seansu ciężko uciec od myśli, że gdyby za kamerą filmu stanął Kieślowski, dzieło by jedynie zyskało. Przed widzami jeszcze "Czyściec". Może jako tryptyk wszystkie filmy nabiorą dodatkowego, nobilitującego je, znaczenia.