FILM

Tylko mnie kochaj (2006)

Recenzje (2)

Głównym bohaterem nowej komedii romantycznej Ryszarda Zatorskiego jest Michał (Maciej Zakościelny), młody współwłaściciel firmy architektonicznej. Żyje on w wolnym związku ze swoją partnerką w interesach, energiczną i egoistyczną Agatą (Agnieszka Dygant). Zamęt w życie Michała wprowadza jednak inna kobieta, a właściwie 7-letnia dziewczynka Michalina (Julia Wróblewska), która utrzymuje, że jest jego córką.

"Tylko mnie kochaj" jest komedią romantyczną, czyli filmem z gatunku, w którym wszystko jest możliwe. Bohaterowie po licznych perypetiach jednak ostatecznie padają sobie w ramiona, wszelkie troski życia codziennego zostają przezwyciężone, a zamiast napisu "The End" pojawia się hasło "I żyli długo i szczęśliwie". Wszyscy widzowie spragnieni wizji świata przepełnionego bogactwem, pięknem i radością, a także egzaltowanymi uczuciami i szczyptą dobrego humoru, mogą spokojnie udać się na seans nowego obrazu twórcy filmu "Nigdy w życiu!". Biorąc pod uwagę wspomniane elementy, "Tylko mnie kochaj" jest kwintesencją gatunku. Dlatego idąc na seans nie można spodziewać się ani prawdopodobieństwa prezentowanej opowieści, ani wiarygodnych postaci, ani realiów choćby w minimalny sposób zbliżonych do polskiej rzeczywistości.

Film zdecydowanie przeznaczony dla osób pragnących uciec od krajobrazu zza okna, szczególnie zimowej i mroźnej aury. W świecie bohaterów z komedii "Tylko mnie kochaj" panuje urocze lato, a Warszawa fotografowana jest jak jedna z najpiękniejszych metropolii świata.

Po prostu "Tylko mnie kochaj"

Któż z nas nie chciałby usłyszeć od swojego ukochanego / swojej ukochanej tak prostych, a jakże mających wielki wydźwięk słów „Tylko mnie kochaj”?! To zdanie kilkakrotnie przewija się w filmie pod tym samym tytułem.
Młody, przystojny yuppie – Michał (Maciej Zakościelny) prowadzi wspólnie z Agatą (Agnieszką Dygant) firmę architektoniczną, z którą oprócz wspólnych interesów, żyje w dość luźnym związku. Firma Michała i Agaty zostaje wynajęta do zaprojektowania wystroju ekskluzywnego hotelu w Sopocie.
Nagle w uporządkowane życie Michała wkracza siedmioletnia Michalina (Julia Wróblewska), która twierdzi, iż jest jego córką i przez kolejne 5 dni będzie z Nim mieszkać. Michał przeżywa szok – nie ma pojęcia kim mogłaby być matka Michaliny, a do tego mała wywraca Jego życie ”do góry nogami”. Z czasem jednak zdobywa serce architekta. W międzyczasie do pracy nad projektem urządzenia sopockiego hotelu zostaje zatrudniona delikatna, wrażliwa i marząca o wielkiej miłości Julia (Agnieszka Grochowska). Pojawienie się kobiet w życiu Michała to jednak nie zwykły przypadek, a misternie uknuta intryga, za którą stoi Julia i cała Jej rodzina...
„Tylko mnie kochaj” to pełna ciepła i optymizmu komedia romantyczna, która dzięki, a może przede wszystkim grze małej Michaliny (któż z nas nie chciałby mieć tak ślicznej córeczki?) wzrusza nas, rozczula i bawi. To film, który nie pobudza nas do głębszych refleksji, przemyśleń, ale to naturalne przy tym gatunku filmu. I choć fabuła komedii trąci Hollywodem, to przez ok. 90 minut projekcji oderwałam się od szarej i mroźnej rzeczywistości naszego krajobrazu, także dzięki świetnie dobranej oprawie muzycznej, m.in. przebojom Kasi Kowalskiej, Moniki Brodki, Louis'a Armstrong'a i Roy'a Orbison'a oraz zdjęciom, które ukazały nam bajkową Warszawę.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC