Jane i John są bezdzietnym małżeństwem z sześcioletnim stażem. W ciągu dnia zajęci pracą, spotykają się w domu podczas ekskluzywnych kolacji, ale jak się okazuje, nie mają już sobie zbyt wiele do powiedzenia. Do wspólnoty ich łoża i stołu zakradła się bowiem monotonia. Jednak zarówno Jane, jak i John, ukrywają przed sobą prawdziwą tożsamość i nie wiedzą tego najważniejszego - że oboje są płatnymi zabójcami pracującymi dla konkurencyjnych firm!

Dalszy ciąg to rewia zaciekłych pojedynków, które przyjdzie stoczyć uroczym małżonkom. Wybuch gonić będzie wybuch, ale nie bójmy się, naszym superbohaterom włos nie spadnie z głowy. Twórcy filmu wybrali parę aktorów, która wygrywa w rankingach na najpiękniejszego aktora, twarz roku, itp. I to głównie dzięki tandemowi Jolie-Pitt, niektórzy wybiorą się do kin. Dodatkowego smaczku dodały jeszcze plotki o rzekomym romansie gwiazd.

"Mr.& Mrs. Smith" w reżyserii Douga Limana to komedia dostarczająca nieskomplikowanych wrażeń i taniej rozrywki. Czasem trzeba się tak po prostu zrelaksować w kinie, ale dlaczego tak mało subtelnie?

John i Jane Smith

John i Jane Smith to na pozór typowe amerykańskie małżeństwo z 5-6 letnim stażem (facet tradycyjnie nie pamięta daty ślubu!), wiodące spokojne życie na przedmieściach miasta. Para ma już za sobą okres wzajemnej fascynacji, żaru uczuć i wielkiej namiętności. W ich życie wkradła się monotonia, nuda i wzajemne zniechęcenie, a także poczucie, iż kompletnie nie znają siebie nawzajem. Ale to chyba nie dziwne, skoro ta przykładna para prowadzi podwójne życie. I to jakie życie! Oboje są płatnymi zabójcami pracującymi na zlecenie konkurencyjnych agencji. Oczywiście, żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, czym tak naprawdę zajmuje się ukochany(-a), do czasu kiedy otrzymują zlecenie zlikwidowania tego samego obiektu i spotykają się "przy mokrej robocie". Spotkanie to zmienia wszystko w ich dotychczasowym życiu - każde z osobna dostaje wykonanie wyroku śmierci na swojej drugiej połówce. Jednak zabicie szanownego małżonka - zabójcy na pewno nie należy do łatwych zadań. Ale do przyjemnych, jak najbardziej - zawsze można wymierzyć, w słabszą i piękniejszą płeć, parę kopniaków (przepraszam wszystkie feministki, ale ta scena doprowadziła mnie do łez!), do tego zdemolowana kuchnia, (i to jaka kuchnia! Marzenie każdej gospodyni domowej!), kule w ścianach, latające noże, tony gruzu, ogólny bałagan i chaos. Tak wygląda dom po walce dwóch agentów - małżonków. Jednak KTO SIĘ CZUBI, TEN SIĘ LUBI...więc zakończenie filmu jest łatwe do przewidzenia.
"Mr.& Mrs. Smith" to zabawna komedia sensacyjna, która pomimo wielu niedorzeczności (styl filmów z serii James'a Bonda) i typowych amerykańskich przejaskrawień i przerysowań jest fantastycznym filmem tego sezonu.