FILM

Zwerbowana miłość (2010)

Recenzje (1)

W "Zwerbowanej miłości" nie brakuje polityki, jest ona jednak raczej tłem dla innych wydarzeń, niż głównym tematem. Bohaterami są agenci SB, którzy wykorzystując swe stanowiska i posiadane informacje, szykują wielki przekręt. Stawką są grube pieniądze i tajne dokumenty. Brakującym ogniwem misternie ułożonego planu jest kobieta.

PRL w oczach Tadeusza Króla nie jest szary, bury, smutny z piosenkami Kaczmarskiego w tle. To nie świat kilometrowych kolejek, kartek na mięso i powszechnego nieszczęścia. PRL w "Zwerbowanej miłości" to futra, złota biżuteria, fikuśne turkusowe stroje i przeboje Lady Pank. To dancingi, suto zakrapiane imprezy, kolorowe samochody. Sposób, w jaki przedstawione są lata 80. jest najmocniejszym punktem obrazu. To powiew świeżości, inny od powszechnego punkt widzenia, pełen barwnych i lśniących detali. Kolejnym niewątpliwym atutem jest obsada z niezawodnym Robertem Więckiewiczem oraz świetnymi, naturalnymi i przekonującymi Joanną Orleańską i Sonią Bohosiewicz. Pomysł też jest bardzo dobry, a i wykonanie dość udane (szczególnie, że dla Króla to pierwsze fabularne dzieło), niestety scenariusz jest słabym ogniwem. Brakuje suspensu, zwrotów akcji, bardziej zawiłej intrygi, czegoś co podniosłoby atmosferę. Ponadto, przydałoby się popracować nad dialogami, ponieważ, gdyby wyciąć przekleństwa, film byłby praktycznie niemy.

Pomimo pewnych niedociągnięć, "Zwerbowana miłość" to zmyślny kryminał z wątkiem romantycznym ciekawie osadzony w realiach schyłkowego PRL-u. Jak nad debiut, całkiem przyzwoicie.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC