FILM

Wciąż ją kocham (2010)

Dear John

Recenzje (1)

Co mogło tak zachwycić Amerykanów? Miłość - losy dwojga młodych ludzi, którym z powodu okrutnego losu nie dane jest zaznać szczęścia.

Bohaterem obrazu jest młody żołnierz (Channing Tatum), który podczas pobytu na przepustce zakochuje się w pewnej studentce (Amanda Seyfried). Ona jest dobrą, porządną, wrażliwą dziewczyną. On z natury twardzielem i rozrabiaką, którego zmieniło wojsko. Zakochują się niemal od pierwszego wejrzenia. Ich miłość jest czysta, szczera, romantyczna i z głębi serca, niestety życie staje na drodze ich szczęściu. Kolejne tygodnie, miesiące, lata zamiast radości i czułości wypełniają smutek i ogromna tęsknota. Dzieląca ich odległość i długa rozłąka powoli niszczą związek.

Zwiastun każe myśleć, że mamy do czynienia ze zwyczajną smutną love story, tymczasem miłość to zaledwie jeden z wątków. Ekranizacja powieści Nicholas Sparks to także historia 11 września, problem autyzmu, kwestie relacji rodzic-dziecko, w końcu etyczne dylematy i ciężkie życiowe wybory. Trochę tego dużo, wręcz za dużo. Nie ma bowiem szans, by którejkolwiek z kwestii poświecić na tyle uwagi, by zyskała głębię, by wstrząsnęła, była czymś więcej niż alarmującą migawką. Nie zmienia to faktu, iż Richard Jenkins za swoją kreację zasługuje na gromkie brawa.

Nie dziwne, że Amerykanie pobiegli do kin. Film ma prawo się podobać. Nie sposób nie sympatyzować z bohaterami (chociaż Channing Tatum do genialnych aktorów nie należy) i nie kibicować przy każdym ciosie, który wysyła im życie. Na ekranie czeka nas jednak sporo uproszczeń, banałów, naiwności. Reżyser Lasse Hallström ponadto ucieka się do najbardziej oczywistych środków, by oczarować i wzruszyć (ballada, szum fal, księżyc w pełni). To wszystko sprawia, że "Wciąż ją kocham" jest po prostu kolejną hollywoodzką bajką.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC