FILM

Nieproszeni goście (2009)

Uninvited, The

Recenzje (1)

Diabelska tajemnica

Amerykanie niestety zbyt często tworzą własne wersje istniejących już filmów grozy. „Nieproszeni goście” Charlesa i Thomasa Guarda są amerykańską wersją azjatyckiej „Opowieści o dwóch siostrach”.
Anna (Emily Browning) wychodzi ze szpitala psychiatrycznego, gdzie znalazła się po tragicznych przeżyciach. Rok wcześniej w pożarze zginęła jej matka.
Kiedy wraca do domu okazuje się, że ojciec związał się z Rachel (Elizabeth Banks), pielęgniarką zmarłej żony. Jedynym oparciem dla zagubionej Anny jest siostra Alex (Arielle Kebel), która podobnie jak ona nienawidzi swojej macochy. Annę prześladują wizje, w których duch matki sugeruje, że jej śmierć nie była przypadkiem. Również jej przyjaciel, twierdzi, że wie, co zdarzyło się tamtej feralnej nocy. Siostry zaczynają podejrzewać, że macocha jest bardzo niebezpieczną osobą...
Jest to hollywoodzka wersja dlatego w odróżnieniu od koreańskiego pierwowzoru, pełno tutaj atrakcji wizualnych jak efektowne montaże, wyskakujące postacie, sugestywne dźwięki. Jednak trzeba przyznać, że sfera wizualna robi wrażenie, pięknie wygląda rodzinna posiadłość leżąca nad wodą. Detale, na których skupia się oko kamery, okazują się być bardzo ważne dla treści filmowej. Wizje zagubionej Anny, rzeczywiście robią wrażenie i łatwo zidentyfikować się z jej uczuciami. Pomaga w tym staranne aktorstwo Emily Browning, Arielle Kebbel i Elizabeth Banks – aktorki tworzą swoje postacie emocjonalnie i wyraziście.
„Nieproszeni goście” nie są tak psychologicznym, onirycznym kinem jak swój pierwowzór, choć mnie akurat „Opowieść o dwóch siostrach” nie przekonały. Myślę, że jest to porządne kino grozy, gdzie starannie połączono istotne detale i wątki, a napięcie jest utrzymane na wysokim poziomie. I myślę, że to, że reżyser starał się nadać historii spójność i logikę, nadając jej wyrazistości kosztem surrealistycznej atmosfery, nie wyszło wcale w tym wypadku na minus.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC