FILM

Happy Feet: Tupot małych stóp (2006)

Happy Feet

Pressbook

W wielkim państwie pingwinów cesarskich, znajdującym się na Antarktydzie, jesteś nikim, jeśli nie potrafisz śpiewać – i taki właśnie los spotyka Mumble’a (ELIJAH WOOD), który jest najgorszym śpiewakiem na świecie. Urodził się, tańcząc, jak sam sobie zagra... czyli stepując.

Choć mama Mumble’a, Norma Jean (NICOLE KIDMAN), uważa, że jego taneczny zwyczaj jest uroczy, ojciec, Memphis (HUGH JACKMAN), twierdzi, że „to nie przystoi pingwinom”. A poza tym oboje wiedzą, że bez „pieśni serca” Mumble może nigdy nie zaznać prawdziwej miłości.

Jak to czasem w życiu bywa, przyjaciółka małego pingwina, Gloria (BRITTANY MURPHY), jest natomiast najlepszą śpiewaczką w okolicy. Mumble’a i Glorię łączy szczególna więź od momentu, gdy oboje wykluli się z jaj, ale i jej z trudem przychodzi akceptowanie jego skocznych zwyczajów.

Mumble jest po prostu zbyt odmienny – szczególnie dla Noah Starszego (HUGO WEAVING), surowego przywódcy Cesarskiej Krainy, który w końcu skazuje naszego bohatera na wygnanie.

Przebywając po raz pierwszy w życiu z dala od domu, Mumble spotyka grupę zdecydowanie nieprzypominającą pingwinów cesarskich – paczkę pingwinów Adeli, Amigos. Kierowanej przez Ramona (ROBIN WILLIAMS) grupie odlotowe ruchy Mumble’a od razu przypadają do gustu do tego stopnia, że Mumble zostaje zaproszony do wspólnej zabawy.

W Krainie Adeli Mumble zgłasza się po poradę do Lovelace’a Guru (głosu użyczył mu także ROBIN WILLIAMS), dziwacznie upierzonego pingwina skalnego, który za jeden kamyczek odpowie na wszystkie pytania natury egzystencjalnej.

Wraz z Lovelace’em i Amigos Mumble wybiera się w podróż po niezmierzonych pustkowiach, a po wielu heroicznych wyczynach udowadnia, że tylko będąc sobą można zmieniać świat.

Warner Bros. Pictures przedstawia, we współpracy z Village Roadshow Pictures, produkcję spółki Kennedy Miller, zrealizowaną we współpracy z Animal Logic Film. W filmie George’a Millera, Happy Feet – Tupot małych stóp, głosów bohaterom użyczyli: Elijah Wood, Robin Williams, Brittany Murphy, Hugh Jackman, Nicole Kidman, Hugo Weaving i Anthony LaPaglia.

Film wyreżyserował George Miller, który jest także współautorem scenariusza wraz z Johnem Collee, Judy Morris i Warrenem Colemanem. Producentami filmu są Doug Mitchell, George Miller i Bill Miller, producentami wykonawczymi są Zareh Nalbandian, Graham Burke, Dana Goldberg, i Bruce Berman. Muzykę do filmu skomponował John Powell, a wśród utworów na ścieżce dźwiękowej znalazły się piosenki śpiewane przez Prince’a, Yolandę Adams, Fantasię Barrino, Gię Farrell, Chrissie Hynde, Patti LaBelle, kd lang, Jasona Mraza i Pink oraz odgłosy stepowania Saviona Glovera.

Film Happy Feet – Tupot małych stóp będzie rozpowszechniany przez Warner Bros. Pictures, spółkę Warner Bros. Entertainment, a w wybranych krajach przez Village Roadshow Pictures.

"Jeśli Babe - świnka z klasą był filmem o "gadającej śwince", to ten jest o "tańczącym pingwinie"" - mówi George Miller o filmach, które dzięki niemu ukazały się w latach 90. oraz o swym najnowszym dziele Happy Feet: Tupot małych stóp, w którym jest zarówno współautorem scenariusza i producentem, jak i reżyserem. Miller wpadł na pomysł nakręcenia opowieści o pingwinku cesarskim, który ujawnia swój talent do stepowania, obejrzawszy kilka filmów dokumentalnych o przyrodzie Antarktyki.

"Tylko jedno potrafi mnie przyciągnąć do projektu, niezależnie od tego, czy jest to Mad Max, czy też bajka o świnkach lub pingwinach - moc fabuły" - mówi Miller. - "Fabuła rządzi! Szczególnie ponętne w pracy filmowej jest to, że można wybrać się do dowolnego świata, ale człowiek zawsze stara się wybrać opowieści najbardziej głębokie. Dlatego dla mnie nie ma wielkiej różnicy pomiędzy Mad Maksem, Babe - świnką z klasą, czy też postaciami z Happy Feet: Tupot małych stóp".

"Zawsze interesował mnie imponujący charakter Antarktydy" - kontynuuje reżyser. - "Mniej więcej dziesięć lat temu, kiedy obejrzałem film Life in The Freezer, dokument BBC i National Geographic o życiu pingwinów, dotarło do mnie, że kryje się wśród nich dokonała opowieść. Pingwiny są niezwykłymi istotami, stanowią trafną alegorię naszego ludzkiego postępowania. Ich sposób na przeżycie w najdalszym zakątku planety, tulenie się przed zimnem, dzielenie się ciepłem, śpiewanie, by znaleźć partnera".

Miller mówi tu o pingwiniej "pieśni serca" - charakterystycznym dla każdego osobnika śpiewie występującym wśród pingwinów, będącym także sposobem rozpoznawania się w stadzie. "Dla nas brzmi to jak skrzeczenie" - wyjaśnia. - "Ale dla każdego pingwina dźwięk ten jest jak pieśń. Na antarktycznej pokrywie lodowej może być 25 000 ptaków, a każdy z nich ma wyjątkową pieśń, dzięki której osobniki mogą się odnajdować w tej kakofonii dźwięków.

Opowieść ta ukazuje naszego głównego bohatera od momentu spotkania się jego rodziców, poprzez wyklucie się z jaja i dzieciństwo, aż po młodość i wszystkie doświadczenia, jakie gromadzi, próbując znaleźć swoje miejsce na świecie".

W społeczności pingwinów cesarskich na świat przychodzi główny bohater, Mambo, zupełnie pozbawiony zdolności śpiewania. Rodzice zabierają go do nauczycielki prowadzącej zajęcia wyrównawcze, a ta zachęca go do wyrażenia swych najgłębszych uczuć. Uczucia znajdują jednak swe ujście w stepowaniu, co pingwinia społeczność uznaje za co najmniej dziwne.

Wykorzystanie pomysłu pieśni serca pozwoliło Millerowi na włączenie do opowieści muzyki i tańca - zarówno piosenek współczesnych, jak i utworów klasycznych, a także różnych stylów tanecznych.

"Historia Happy Feet: Tupot małych stóp narodziła się na długo przed wejściem na ekrany filmu Marsz Pingwinów" - wyjaśnia Miller, odpowiadając na często zadawane mu pytanie. - "Fakt, że ten dokument odniósł taki sukces, cieszy podwójnie, ponieważ pomógł wzbudzić zainteresowanie naszym animowanym komputerowo filmem o pingwinach".

Nadanie wyrazu głównej postaci Mambo wymagało pracy całych zastępów geniuszy technicznych i szczególnego głosu. Współautorka scenariusza Judy Morris wyjaśnia: "Mambo jest szczery i otwarty na nowe doświadczenia. Wiedzieliśmy, że każdy, kto użyczy mu głosu, musi umieć przekazać inteligentną niewinność, a jednocześnie być supermodny i fajny. Potrzebowaliśmy aktora autentycznie otwartego, a do tej roli idealnym kandydatem okazał się Elijah Wood".

"Pewność siebie Mambo i jego wewnętrzna samoświadomość są wyjątkowe" - mówi Wood, który sam wystąpił w roli innego zdecydowanego bohatera w trylogii Władca Pierścieni. - "Nie chce uznać swego tańca za problem i nie chce rezygnować z tej części siebie, która czyni go tak wyjątkowym. Mówi tak: "Owszem, mam tę osobliwość, ale to dla was jest ona osobliwa, nie dla mnie. Mnie to pasuje, więc to wy musicie się z nią pogodzić"".

Wood jest dumny z tego, że może wysłać taki wyraźny przekaz o akceptowaniu samego siebie zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. "Naprawdę ważne jest, by każdy zdał sobie sprawę z tego, że nie wolno nam rezygnować z rzeczy dla nas wyjątkowych, szczególnie pod wpływem innych".

Podczas gdy Wood użyczył swego głosu Mambo’owi, jego oryginalną pieśń serca wykonał kolejny utalentowany artysta - uhonorowany nagrodą Tony tancerz Savion Glover. "Mam wiele wspólnego z Mambo’em" - deklaruje Glover. - "Ponieważ choć jestem wierny własnej formie sztuki, jaką jest stepowanie, marny ze mnie śpiewak. Próbowałem, nadal staram się śpiewać, ale lepiej wychodzi mi wyrażanie siebie stopami, tak samo jak Mambo’owi".

Glover identyfikuje się także z poczuciem alienacji bohatera. "W szkole Mambo czuje się jak dziwak. Ze mnie też jest taki dziwak. Stepujący dziwak".

Gwiazdorską obsadę głosów uzupełnia para znanych australijskich aktorów: Hugh Jackman, w roli ojca Mambo, Memphisa, oraz Nicole Kidman, w roli matki pingwinka, Normy Jean.

"Memphis to całkiem fajny pingwin" - mówi Jackman, zdobywca nagrody Tony za rolę ulubieńca Australii, Petera Allena, w broadwayowskim przeboju "The Boy From Oz". Kontynuując, mówi: "I na pewno kocha Normę Jean. Kiedy zakochują się w sobie, jest to najszczęśliwsza chwila jego życia".

Kidman, nagrodzona Oscarem za rolę Virginii Woolf w filmie Godziny, również nie po raz pierwszy zaśpiewała na ekranie - wcześniej zagrała Satine, śpiewaczkę z Moulin Rouge w filmie Baza Luhrmanna pod tym samym tytułem.

Nadanie wyrazu głównej postaci Mambo wymagało pracy całych zastępów geniuszy technicznych i szczególnego głosu. Współautorka scenariusza Judy Morris wyjaśnia: "Mambo jest szczery i otwarty na nowe doświadczenia. Wiedzieliśmy, że każdy, kto użyczy mu głosu, musi umieć przekazać inteligentną niewinność, a jednocześnie być supermodny i fajny. Potrzebowaliśmy aktora autentycznie otwartego, a do tej roli idealnym kandydatem okazał się Elijah Wood".

"Pewność siebie Mambo i jego wewnętrzna samoświadomość są wyjątkowe" - mówi Wood, który sam wystąpił w roli innego zdecydowanego bohatera w trylogii Władca Pierścieni. - "Nie chce uznać swego tańca za problem i nie chce rezygnować z tej części siebie, która czyni go tak wyjątkowym. Mówi tak: "Owszem, mam tę osobliwość, ale to dla was jest ona osobliwa, nie dla mnie. Mnie to pasuje, więc to wy musicie się z nią pogodzić"".

Wood jest dumny z tego, że może wysłać taki wyraźny przekaz o akceptowaniu samego siebie zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. "Naprawdę ważne jest, by każdy zdał sobie sprawę z tego, że nie wolno nam rezygnować z rzeczy dla nas wyjątkowych, szczególnie pod wpływem innych".

Podczas gdy Wood użyczył swego głosu Mambo’owi, jego oryginalną pieśń serca wykonał kolejny utalentowany artysta - uhonorowany nagrodą Tony tancerz Savion Glover. "Mam wiele wspólnego z Mambo’em" - deklaruje Glover. - "Ponieważ choć jestem wierny własnej formie sztuki, jaką jest stepowanie, marny ze mnie śpiewak. Próbowałem, nadal staram się śpiewać, ale lepiej wychodzi mi wyrażanie siebie stopami, tak samo jak Mambo’owi".

Glover identyfikuje się także z poczuciem alienacji bohatera. "W szkole Mambo czuje się jak dziwak. Ze mnie też jest taki dziwak. Stepujący dziwak".

Gwiazdorską obsadę głosów uzupełnia para znanych australijskich aktorów: Hugh Jackman, w roli ojca Mambo, Memphisa, oraz Nicole Kidman, w roli matki pingwinka, Normy Jean.

"Memphis to całkiem fajny pingwin" - mówi Jackman, zdobywca nagrody Tony za rolę ulubieńca Australii, Petera Allena, w broadwayowskim przeboju "The Boy From Oz". Kontynuując, mówi: "I na pewno kocha Normę Jean. Kiedy zakochują się w sobie, jest to najszczęśliwsza chwila jego życia".

Kidman, nagrodzona Oscarem za rolę Virginii Woolf w filmie Godziny, również nie po raz pierwszy zaśpiewała na ekranie - wcześniej zagrała Satine, śpiewaczkę z Moulin Rouge w filmie Baza Luhrmanna pod tym samym tytułem.

Pieśń serca Glorii ma kluczowe znaczenie dla opowieści o Mambo’u. Pieśń, będąca początkowo wolniejszą wersją przeboju dyskotekowego "Boogie Wonderland", jest prawdziwym wyrazem jej charakteru. Ale dopiero kiedy Mambo błaga ją, by wysłuchała muzyki, jaką tworzy stepując, jej pieśń znajduje swój rytm i wyzwala się coś zupełnie nowego.

Murphy, która od zawsze uwielbiała muzykę, mówi, że pasja wyrażania samego siebie śpiewem była pomysłem, który na nią podziałał. "Choć Gloria wie, że ma talent, jej śpiew kierowany jest emocjami. W ten sposób wyraża swoje najgłębiej skrywane myśli i uczuć, tak jak czyni to Mambo rytmem swoich stóp".

Aktorka dodaje, że od razu polubiła swoją postać. "Gloria jest bardzo pewna siebie, silna i pyskata, a przy tym niezmiernie serdeczna. Działa zawsze w dobrej wierze i nigdy nie boi się wyrażać własnych myśli. To ktoś, z kim mogłabym się zaprzyjaźnić".

Bohaterka Murphy jest oddana swemu przyjacielowi, Mambo’owi, ale jej zrozumienia nie podziela starszyzna, w tym zrzędliwy Noah, którego gra Hugo Weaving.

"Hugo ma cudowny głos - mówi Miller - ale cisnąłem go niemiłosiernie. W jednej scenie musiał przekrzyczeć zamieć śnieżną i tysiąc śpiewających głosów".

Błądząc po bezdrożach Antarktydy, Mambo w końcu znajduje prawdziwych kompanów w dość nietypowym miejscu - Adelie Amigos, grupę dowcipnych pingwinów latynoskich, które być może są znacznie miejsce od Mambo, ale ich osobowości są imponujące. Pod wodzą Ramona, najbardziej niesfornego z całej paczki, pingwiny Adeli zaprzyjaźniają się z naszym bohaterem, a Mambo - po raz pierwszy w życiu - znajduje miejsce, w którym czuje się sobą.

Nowi kompani uznają, że taneczne ruchy Mambo są "całkiem spoko", i pokazują mu, jak naprawdę należy cieszyć się życiem.

Aby pingwinom Adeli dodać ciętego języka, Miller udał się do mistrza: legendarnego komika, Robina Williamsa, który gra rolę Ramona. "Jedyne, co musiałem wiedzieć, kiedy zgadzałem się na udział w filmie, to że reżyseruje go George Miller" - deklaruje Williams. - "Ten facet pracował przecież z gadającymi świnkami, a ten film to po prostu połączenie Marszu Pingwinów z Riverdance".

Kiedy Williams był już gotów użyczyć głosu rozgorączkowanemu przywódcy Amigos, Miller zgłosił się do najbardziej znanych latynoskich komików, by dołączyli do paczki. Carlos Alazraqui, Johnny Sanchez III, Jeff Garcia i Lombardo Boyar podłożyli głosy odpowiednio Nestorowi, Lombardo, Rinaldo i Raulowi.

Pieśń serca Glorii ma kluczowe znaczenie dla opowieści o Mambo’u. Pieśń, będąca początkowo wolniejszą wersją przeboju dyskotekowego "Boogie Wonderland", jest prawdziwym wyrazem jej charakteru. Ale dopiero kiedy Mambo błaga ją, by wysłuchała muzyki, jaką tworzy stepując, jej pieśń znajduje swój rytm i wyzwala się coś zupełnie nowego.

Murphy, która od zawsze uwielbiała muzykę, mówi, że pasja wyrażania samego siebie śpiewem była pomysłem, który na nią podziałał. "Choć Gloria wie, że ma talent, jej śpiew kierowany jest emocjami. W ten sposób wyraża swoje najgłębiej skrywane myśli i uczuć, tak jak czyni to Mambo rytmem swoich stóp".

Aktorka dodaje, że od razu polubiła swoją postać. "Gloria jest bardzo pewna siebie, silna i pyskata, a przy tym niezmiernie serdeczna. Działa zawsze w dobrej wierze i nigdy nie boi się wyrażać własnych myśli. To ktoś, z kim mogłabym się zaprzyjaźnić".

Bohaterka Murphy jest oddana swemu przyjacielowi, Mambo’owi, ale jej zrozumienia nie podziela starszyzna, w tym zrzędliwy Noah, którego gra Hugo Weaving.

"Hugo ma cudowny głos - mówi Miller - ale cisnąłem go niemiłosiernie. W jednej scenie musiał przekrzyczeć zamieć śnieżną i tysiąc śpiewających głosów".

Błądząc po bezdrożach Antarktydy, Mambo w końcu znajduje prawdziwych kompanów w dość nietypowym miejscu - Adelie Amigos, grupę dowcipnych pingwinów latynoskich, które być może są znacznie miejsce od Mambo, ale ich osobowości są imponujące. Pod wodzą Ramona, najbardziej niesfornego z całej paczki, pingwiny Adeli zaprzyjaźniają się z naszym bohaterem, a Mambo - po raz pierwszy w życiu - znajduje miejsce, w którym czuje się sobą.

Nowi kompani uznają, że taneczne ruchy Mambo są "całkiem spoko", i pokazują mu, jak naprawdę należy cieszyć się życiem.

Aby pingwinom Adeli dodać ciętego języka, Miller udał się do mistrza: legendarnego komika, Robina Williamsa, który gra rolę Ramona. "Jedyne, co musiałem wiedzieć, kiedy zgadzałem się na udział w filmie, to że reżyseruje go George Miller" - deklaruje Williams. - "Ten facet pracował przecież z gadającymi świnkami, a ten film to po prostu połączenie Marszu Pingwinów z Riverdance".

Kiedy Williams był już gotów użyczyć głosu rozgorączkowanemu przywódcy Amigos, Miller zgłosił się do najbardziej znanych latynoskich komików, by dołączyli do paczki. Carlos Alazraqui, Johnny Sanchez III, Jeff Garcia i Lombardo Boyar podłożyli głosy odpowiednio Nestorowi, Lombardo, Rinaldo i Raulowi.

Mówi Miller: "Poszczęściło mi się z doborem głosów do filmu. Robin Williams, o czym wielokrotnie przekonał się cały świat, jest żywiołem. Współpraca z nim była cudownym doświadczeniem. Z przyjemnością obserwowałem, jak Robin pracuje z młodymi aktorami, takimi jak Elijah Wood i czterej wspaniali komicy grający Los Amigos - Johnny Sanchez, Jeff Garcia, Carlos Alazraqui i Lombardo Boyar".

I dalej: "Nie ma wielkiej różnicy pomiędzy pracą z aktorami podkładającymi głos w studio a pracą na planie zdjęciowym. Nagrania głosu organizowaliśmy podobnie jak to robimy na planie normalnego filmu, starając się nagrać jak najwięcej aktorów za jednym razem. Obsada była wspaniała - po prostu zamknęliśmy ich razem w studio i daliśmy wolną rękę. Zmuszałem się do zamknięcia oczu, ponieważ oczarowywały mnie twarze tych cudownych gwiazd filmowych".

"Nagrywaliśmy w bardzo wielu różnych miejscach, zależnie od tego, gdzie aktorzy pracowali w danym momencie. Hugh, Nicole i Elijah byli nagrywani w Los Angeles i Nowym Jorku, a Robin w San Francisco i Los Angeles wraz z Brittany i Anthonym. Nagrania Hugo Weavinga odbyły się w Australii. Tak więc udźwiękowienie filmu odbywało się dosłownie wszędzie. Dla sportu i przy każdej okazji staraliśmy się gromadzić na nagraniach jak największą liczbę aktorów".

Kiedy George Miller początkowo zabrał się do pisania scenariusza filmu Happy Feet: Tupot małych stóp, nie wyobrażał go sobie w formie musicalu. "Kiedy wymyślałem tę opowieść, przyszło mi do głowy, że skoro pingwiny cesarskie znajdują partnerów dzięki swej pieśni, to film nie obejdzie się bez śpiewu. A gdy okazało się, że Mambo nie umie śpiewać, ale umie tańczyć, nagle zdałem sobie sprawę, że jestem w samym środku musicalu. Lubię mówić, że to musical z przypadku" - zauważa Miller.

Miller w końcu zdecydował się skoncentrować film na idei pieśni serca, a ponieważ muzyka popularna jest formą ekspresji znaną każdemu, producenci wybrali słynne utwory do ożywienia fabuły. W narracji filmu Happy Feet: Tupot małych stóp pojawia się wiele stylów muzycznych, w tym rock, funk, muzyka operowa, rap, utwory liturgiczne, pop, gospel i rytmy latynoamerykańskie.

"Ponieważ wszystkie pingwiny wyglądają zasadniczo tak samo, każdy musiał wyróżniać się niepowtarzalnym głosem i oczywiście wyjątkową pieśnią - dlatego od samego początku zdecydowałem się wykorzystać głównie repertuar utworów z dwudziestego wieku" - tłumaczy Miller. - "Judy Morris ma fenomenalną, encyklopedyczną wiedzę o muzyce - jest jak chodzący iPod. Umie wyciągnąć z rękawa dowolną melodię, dowolne słowa w mgnieniu oka. Podczas niezliczonych narad, jakie odbywaliśmy, by dobrać muzykę, to właśnie ona wpadła na kilka genialnych utworów pasujących do naszej opowieści".

W ukształtowaniu muzycznego krajobrazu pomagał uznany kompozytor, John Powell. "Do Happy Feet: Tupot małych stóp nie był nam potrzebny zwykły kompozytor, musiał spisywać się doskonale na wielu polach" - sugeruje Miller. - "Chciałem, by był to ktoś, kto nie czułby, że włóczy się po zakamarkach muzyki pop, ale kogo nie onieśmielałyby też bardzie klasyczne utworzy orkiestrowe czy operowe, albo nawet rap. John Powell naprawdę rozumie muzykę światową i jest na tyle młody, jak na kompozytora, by móc swobodnie korzystać z wielu dyscyplin i gatunków muzycznych".

"John stworzył naprawdę kilka niewiarygodnych aranżacji" - rzuca Brittany Murphy. - "W jednej z piosenek Glorii oddaliśmy hołd Freddie’emu Mercury utworem zespołu Queen "Somebody To Love", doskonale pasującym do motywu przewodniego filmu. Poszliśmy w stronę muzyki gospel - było to delikatne, ale i tak sprawiło niesamowitą frajdę. Niesamowicie wspominam pracę nad aranżacjami Johna. Dla mnie jest wspaniałym muzycznym mentorem".

Wśród innych filmowych pieśni serca znalazły się: "Do It Again" zespołu The Beach Boys, "My Way" Franka Sinatry (śpiewana przez Robina Williamsa po hiszpańsku) oraz zmodyfikowana wersja "Kiss" Prince’a (śpiewana w duecie przez Hugh Jackmana i Nicole Kidman). Ta ostatnia przyczyniła się do sporego osiągnięcia związanego z repertuarem muzycznym filmu. Kiedy Miller chciał zmienić oryginalny tekst piosenki "Kiss" (by "brzmiał bardziej pingwinio"), poprosił Prince’a o zgodę, który początkowo odmówił. Jednak obejrzawszy wstępny materiał filmowy, muzyk nie tylko zgodził się na zmianę tekstu - film tak mu się spodobał, że napisał oryginalną piosenkę do niego, którą można usłyszeć jako tło do napisów końcowych. "The Song of the Heart" Prince’a pojawi się także na płycie ze ścieżką dźwiękową do Happy Feet: Tupot małych stóp, która 31 października 2006 r. trafi do sklepów nakładem Warner Sunset/Atlantic Records.

Ten sam album zawierał będzie także wykonania wielu popularnych artystów, takich jak legendarna Patti LaBelle, Yolanda Adams i zwyciężczyni amerykańskiej edycji programu "Idol" Fantasia Barrino - wszystkie w utworze "I Wish", Pink śpiewająca "Tell Me Something Good", miks piosenek "Everything I Own/The Joker" w wykonaniu Chrissie Hynde i Jasona Mraza, k.d. lang śpiewająca utwór "Golden Slumbers" Beatlesów, nowy singiel Gii Farrell "Hit Me Up" oraz Brand New Heavies w piosence "Jump N’ Move". W utworze "The Story of Mambo Happyfeet" pojawi się także kompozycja orkiestrowa Johna Powella.

"Hugh Jackman i Nicole Kidman także śpiewają w filmie" - wspomina Miller. - "Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że Mambo zostaje wyrzucony ze społeczności za brzydki śpiew, nie wymagaliśmy talentów piosenkarskich od Elijah Wooda. Prawdę mówiąc, nawet nie wiem, czy Wood umie śpiewać! Pewnego razu faktycznie poprosiłem go, by zaśpiewał bardzo źle - i to akurat wyszło mu wspaniale".

"Dzięki temu projektowi wiele się nauczyłem o roli muzyki w filmie" - deklaruje Miller. - "Oglądałem wielkie musicale, starając się zrozumieć, co leży u podstaw choreografii i co powoduje, że wielka produkcja odnosi sukces. Nie ulega wątpliwości, że fragmenty taneczne muszą o czymś opowiadać, nie mogą być wyłącznie dekoracją".

Chyba żaden inny element muzyczny nie był tak ważny dla toku fabuły jak właśnie taniec, który jest esencją pieśni serca Mambo.

Mówi Miller: "Kiedy postanowiliśmy nakręcić film o tańczącym pingwinie, nie mogłem oczekiwać, że specjaliści od techniki komputerowej stworzą animację wybitnego tańca. W końcu tancerz, podobnie jak animator, zdobywa umiejętności przez całe życie. Dlatego najlepszym sposobem wprawienia pingwinów w taneczny pląs było zastosowanie techniki motion capture [przetwarzanie ruchów człowieka przez komputer - przyp. tłum.]".

Miller uważał, że Savion Glover doskonale się nadaje do poprowadzenia stepowej rewolucji Mambo. "Wiedząc, że Mambo stepuje jak wirtuoz, kto lepiej niż Savion mógłby go zagrać? Niemożliwe do podrobienia kroki taneczne Saviona zostały przeniesione do komputera i wykorzystane w najważniejszych sekwencjach tanecznych filmu, w których Mambo stepuje. On jest oszałamiającym perkusistą" - stwierdza reżyser. - "Jego rytmy są niesamowicie złożone i wyszukane. Stepowanie to muzyka grana własnym ciałem, a Savion jest wirtuozem w tej dziedzinie. Można zagrać mu cokolwiek, a on zaimprowizuje do tego krok. Pewnego razu odtworzyliśmy mu dźwięk helikoptera, a on naśladował go stopami. Poruszał się tak szybko... szybciej niż mogła to uchwycić kamera albo ja własnym okiem. Jest po prostu niewiarygodny".

Po debiucie na Broadwayu w wieku 12 lat Glover miał okazję tańczyć na jednej scenie z takimi gwiazdami stepowania jak nieżyjący Sammy Davis Jr. i Gregory Hines. "Savion jest najmłodszym klasycznym tancerzem stepującym" - zauważa Miller. - "Tak bardzo uwielbia stepowanie, że stało się ono jego nieodzowną częścią. Czuje się zobowiązany przekazywać swoją wiedzę i dlatego tylko jego mogliśmy wybrać do odtańczenia pieśni serca Mambo".

"Naprawdę jestem przekonany, że dzieciaki pójdą obejrzeć tego stepującego pingwina i stwierdzą: "Aaaale super!". George Miller znów roznieca modę na stepowanie, a ja jestem po prostu wdzięczny, że mogę się do tego przyczynić" - mówi Glover. - "Nie jestem jedyny. Wiem, że wielu znakomitych tancerzy stepujących patrzy teraz z góry na George’a i mówi: "Dzięki Ci. Dzięki. Dzięki."".

Judy Morris potwierdza przekonanie Saviona. "Synek kompozytora był całkowicie oczarowany, gdy zobaczył Saviona przy pracy, i od tego czasu stepuje jak szalony".

Warren Coleman opowiada, jak niezwykły jest Glover. "Na początku każdego ujęcia w technice motion capture aktorzy stoją bez ruchu, by komputer mógł ich "złapać". Ale czasem słyszeliśmy dziwny dźwięk, takie "brrrrr". Brzmiało to jak mały pistolet maszynowy. Dźwiękowiec z przerażeniem starał się odnaleźć źródło dźwięku, żebyśmy mogli zacząć nagrywanie. Sprawdzał klimatyzator, komputery, sprzęt nagłaśniający, wszystko. Ale potem dźwięk przycichał i mogliśmy zaczynać. Dopiero później Savion wyznał nam, że to był jego żart. W rzeczywistości to on stepował, ale ruchy stopy były tak niewielkie i szybkie, że nikt nie był w stanie ich dojrzeć nawet z bliska, mimo potężnych reflektorów. A my nie mieliśmy zielonego pojęcia, co się dzieje, szczególnie dźwiękowiec".

Miller, reżyserujący głównie filmy z udziałem żywych aktorów, początkowo rozważał nakręcenie Happy Feet: Tupot małych stóp z akcją na żywo, podobnie jak filmy o śwince Babe, w którym prawdziwe pingwiny zostałyby cyfrowo zmodyfikowane, by mogły śpiewać i tańczyć. Jednak szybko zrezygnował z pomysłu. "Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo wyszkolić pingwiny do tańca" - żartuje reżyser.

"Zdjęcia kręcone na żywo i animacja komputerowa zasadniczo niczym się od siebie nie różnią - wszystkie zasady sztuki filmowej obowiązują w obu rodzajach" - komentuje Miller. - "Praca z animatorami to jak praca z aktorami w bardzo zwolnionym tempie - obrabiane są skomplikowane ruchy kadr po kadrze. Główną różnicą jest odejście od synchroniczności. Głosy są podkładane w jednym momencie. Natomiast ruchy ciała, wyrazy twarzy, oświetlenie, pracę kamery, kostiumy i wszystko inne opracowuje się w innym czasie. W filmach kręconych na żywo czynności te wykonywane są mniej więcej jednocześnie".

"Poza tym w przypadku filmu, którego akcja rozgrywa się w rzeczywistości cyfrowej, materiał jest bardziej plastyczny. Można przesuwać bohaterów, kamerę czy oświetlenie w dowolne miejsce. Można znacznie lepiej dopracować fabułę niż w normalnych warunkach. Myślę że to jeden z powodów dla których filmowcy, szczególnie ze studia Pixar, są tak doskonałymi narratorami. Dla kogoś takiego jak ja, dla kogo film jest sposobem na opowiadanie historii, szansa pracy z obrazem generowanym komputerowo okazała się rewelacją. Można doszlifować swoją baśń w stopniu, który normalnie nie jest możliwy do osiągnięcia".

We współpracy ze studiem efektów wizualnych Animal Logic z Sydney, Miller zaczął wykorzystywać technologię motion capture jako środek umożliwiający filmowanie prawdziwych aktorów i tancerzy, i późniejsze przenoszenie ich występów na ekranowe postacie pingwinów. W technice motion capture wiele kamer kręci zdjęcia z różnych stron, ale zamiast uwieczniać obraz, kamery rejestrują informacje pochodzące z wielu małych reflektorów przyczepionych do opinającego ciało kombinezonu. Nagrane dane o ruchu są następnie nanoszone na model postaci wcześniej zaprojektowany na specjalistycznych komputerach. W przypadku Mambo model ten przybrał kształt pingwina cesarskiego.

Na potrzeby filmu Happy Feet: Tupot małych stóp technologia motion capture została nagięta do granic możliwości pod względem technologicznym, by Miller mógł reżyserować grę wielu aktorów poruszających się po planie w kombinezonach, podczas gdy przypisane aktorom postacie pingwinów pojawiały się w czasie rzeczywistym na ekranie komputera. "Naszej ekipie udało się stworzyć nową jakość" - zauważa Miller. - "Na monitorze mogłem natychmiast obejrzeć poruszających się aktorów w trakcie ich gry. Dało mi to swobodę uzyskania na planie dokładnie tego, czego potrzebowałem. Mogłem poprosić aktorów, by ruszali się nieco więcej lub nieco mniej, by dopasować się do zakresu ruchów pingwina".

"Proces kręcenia filmu był niesamowity" - mówi Glover. - "Satysfakcja przychodziła natychmiast. Przed chwilą byłem na planie w kombinezonie z tymi wszystkimi małymi reflektorami, a za chwilę Mambo pojawiał się na ekranie komputera. Mogłem obejrzeć siebie w roli Mambo".

Choć stepowanie miało nadać Mambo’owi jego własny styl wyrazu, filmowcy chcieli także pokazać w filmie inne formy tańca, więc Miller zaangażował do współpracy choreograf Kelley Abbey. "Kelley zrobiła wszystko. Jest jednym z najlepszych choreografów scenicznych i muzycznych w Australii, a ponadto jest niezwykłą artystką. W filmie tańczy i wykonuje dramatyczne ruchy dla kilku postaci, w tym dla Normy Jean, Glorii i Ramona".

"W tym filmie było kilka naprawdę ciekawych wyzwań" - stwierdza Abbey. - "Tencerze mają się ruszać, my umiemy falować, ale pingwiny mają kształt piłki do rugby z nogami".

Nauka chodzenia jak pingwin była nieodzownym elementem szkolenia każdego aktora grającego w filmie, więc Abbey założyła obowiązkową "szkołę dla pingwinów". Zanim jednak zaczęła kogokolwiek uczyć pingwiniego kroku, sama musiała się nauczyć chodzić jak pingwin. "Oglądałam filmy dokumentalne - musiałam wiedzieć, jakie ruchy byłyby najlepsze dla kilku gatunków pingwinów".

Badania Abbey nad ruchem i tańcem pokazały coś zupełnie przeciwnego niż większości z nas mogłoby się wydawać. "Kiedy ludzie myślą o pingwinach, zwracają uwagę na ich wykrzywione na zewnątrz stopy, trochę w stylu Charliego Chaplina" - mówi Abbey. - "Jednak w rzeczywistości chód pingwinów jest bardziej równoległy, stopy układają się prawie do środka. Nie mają tak luźnego stawu biodrowego, więc cały ich ruch zaczyna się od szyi".

"Pingwiny mają kolana, ale znajdują się one głęboko w ciele. Kelley Abbey naciskała, by taniec przypominał ruchy pingwinów, więc tancerze "spingwinili" swoje ruchy" - wyjaśnia reżyser.

Kolejnym cennym źródłem informacji był dr Gary Miller, znany specjalista zajmujący się ptakami i pingwinami Antarktydy, który na pierwszych lekcjach o pingwinach udzielał wskazówek dotyczących tego, jak na przykład dziób pingwina cesarskiego zatacza kształt cyfry "8" przy człapaniu.

"Dobór tancerzy był szalenie waży dla uchwycenia ruchów tanecznych oraz dla scen dramatycznych" - komentuje Coleman. - "Wynikało to z faktu, że sceny tworzyliśmy z najlepszych fragmentów ujęć komputerowych, a posiadane przez tancerzy wyczucie miejsca, w którym stali względem siebie, pomogło nam wszystko poskładać. A ponieważ nasi tancerze mieli za sobą doświadczenie w musicalach, ich ruchy zawsze były ekspresyjne... zawsze opowiadały jakąś historię".

Mówi Abbey: "Savion nadaje filmowi jeszcze jeden wymiar. Jest wyjątkowy. Zawsze wyraża swoją osobowość za pomocą stóp. Od razu wiadomo, kiedy Savion wchodzi do budynku. Można go usłyszeć!".

Współpraca okazała się obustronnym sukcesem. "Kelley nie jest już człowiekiem" - żartuje Glover. - "Przy tym filmie stała się pingwinem. Praca z nią układała się wspaniale. Kierowała mną, ubezpieczała mnie... Nawet zacząłem ją nazywać "swoją pingwinią prawą ręką"".

Przy kręceniu dłuższych sekwencji tanecznych Abbey i jej tancerze wykorzystywali wiele różnych stylów tańca. "W finałowej scenie filmu, kiedy wszyscy dają się ponieść emocjom, pingwiny wyrażają je na różne sposoby - mamy więc trochę flamenco, trochę tanga, trochę riverdance. Potem jeszcze tańce Zulusów, w kaloszach, Navaho i samoańskie" - wymienia Abbey. - "Kiedy pingwiny jednoczą się w uniwersalnym języku tańca, staje się on głębszym przesłaniem filmu".

Przekonanie, że wartość tkwi w różnorodności artystycznych form ekspresji było ideą jednoczącą wszystkich na planie. "My, tancerze, powinniśmy być wdzięczni naszym muzykom, autorom tekstów i piosenek" - potwierdza Glover. - "Myślę że muzyka i taniec są jednymi z najważniejszych inwestycji kulturalnych, jakie mamy. Nie liczy się dla mnie, kto jest jakim typem człowieka - każdy ma swoją pieśń, przez którą mówi: "To właśnie ja, tak się czuję". To ich porusza. Czy jest się śpiewakiem, tancerzem czy kimś zupełnie innym, muzyka to rytm, rytm naszych serc. Muzyka to życie".

"Kręcąc Happy Feet: Tupot małych stóp, jednym problemem było nauczenie pingwinów tańca, ale George przewidział także imponujące sekwencje muzyczne z udziałem dziesiątek tysięcy pingwinów poruszających się jednocześnie. A ponieważ taniec jest bardzo osobistą formą ekspresji, wyraźnie powiedział, że chce, by ruchy wyglądały na jak najbardziej indywidualne" - mówi producent Doug Mitchell.

"Musiałam myśleć zupełnie inną częścią swojego mózgu" - mówi Abbey. - "Taniec zwykle nie wymaga złożonych równań matematycznych".

Do wyprodukowania tysięcy pingwinów i różnych stylów tańca w filmie potrzebna była względnie niewielka grupa tancerzy, których powielono wiele razy. "Zanim film Happy Feet: Tupot małych stóp wszedł z fazę produkcji, udało nam się zgromadzić dane komputerowe o być może pięciu tancerzach na jednym planie" - mówi kierownik efektów cyfrowych Brett Feeney. - "Do końca filmu potroiliśmy tę liczbę. Na planie mieliśmy czasem do 17 tancerzy w kombinezonach".

Aby uzyskać masę pingwinów tańczących na rozległych wirtualnych planach zdjęciowych Antarktydy, Abbey musiała podzielić swój parkiet w studio filmowym siatką współrzędnych. Każdy kwadrat siatki miał wielkość zbliżoną do kortu tenisowego i odpowiadał jednemu wycinkowi siedliska pingwinów w równoważnym stworzonym komputerowo świecie. Abbey ocenia, że do wypełnienia wirtualnych planów tysiącami pingwinich statystów dla konkretnej sekwencji potrzeba było około 50 "kortów tenisowych". Abbey układała choreografię dla jednego wycinka siatki, a tancerze poruszali się na ograniczonej przestrzeni.

"Technologia motion capture działa tak, że tancerze i ja sterowaliśmy modelami pingwinów" - mówi Abbey. - "Dlatego kazałam tancerzom przesuwać się przy odtwarzaniu muzyki na konkretne miejsca wyznaczone współrzędnymi na siatce, prawie jakby poruszali się po planie miasta czy mapie. Mówiłam im: "Przed tą kreską musicie skończyć taniec na pozycjach dziewiątej i jedenastej". Potem przy kolejnym ujęciu zaczynali od punktów dziewięć i jedenaście, i kontynuowali do następnego wycinka hali. Akcja rozgrywała się na tym samym planie fizycznym, ale w komputerowo generowanym świecie umieszczana była w innym miejscu Cesarskiej Krainy". Dane zebrane od tancerzy Abbey były następnie modyfikowane i wzmacniane przez różnych artystów od techniki cyfrowej (w tym przez edytorów ruchu, animatorów, techników odpowiedzialnych za tekstury i oświetlenie) w firmie Animal Logic. Końcowy efekt wyglądał tak, jakby tysiące pingwinów tańczyło jednocześnie.

"Mimo ich dużej liczby, statyści tańczący w większych ujęciach musieli wyglądać tak, jakby poruszali się niezależnie" - mówi producent wykonawczy i dyrektor zarządzający Animal Logic, Zareh Nalbandian. - "A ponieważ nie da się realistycznie ułożyć szczegółowej choreografii dla tysięcy postaci, mając na uwadze harmonogram produkcji, opracowaliśmy system, który nazwaliśmy "Hordą"".

"Horda gromadziła informacje z podgrup tancerzy, którym choreografię ustalała Kelley, i losowo wybierała ich ruchy" - wyjaśnia Feeney. - "Przesunięcie ruchów uzyskuje się za pomocą sztuczki polegającej na zmianie timingu. Przy użyciu oprogramowania można połączyć ze sobą 30 lub 40 fragmentów ruchu i powielić je tak, by uzyskać nawet do pół miliona postaci. W rezultacie pingwiny wyglądają tak, jakby wykonywały te same kroki taneczne, ale każdy we własnym stylu. Początkowo byliśmy bardzo dumni, że udało nam się wyprodukować około 10 000 pingwinów. Kiedy George obejrzał tę sekwencję, poprosił o podwojenie tej liczby. Potem przy każdym kolejnym oglądaniu prosił nas o podwajanie i podwajanie... krótko mówiąc, im więcej pingwinów widział George, tym więcej ich chciał".

Happy Feet: Tupot małych stóp ma nie tylko obsadę liczoną w dziesiątkach tysięcy, ale "ta obsada jest złożona głównie z czarno-białych ptaków, które mogą wyglądać identycznie" - zauważa Miller.

Kierownik ds. postaci, Aidan Sarsfield, mówi: "Nie mieliśmy wątpliwości, że jednym z pierwszych problemów będzie sposób stworzenia odróżniających się postaci i osobowości z obsady, która - gdybyśmy zachowali wierność wobec natury - wyglądałaby identycznie. Właśnie na tym etapie rozpoczął się proces charakteryzacji naszych pingwinów".

Reżyser scen masowych, Greg Van Borssum, dodaje: "W przypadku pingwinów drugoplanowych tylko nieco zróżnicowaliśmy im wygląd. Pod względem ich wyglądu fizycznego i działań naprawdę staraliśmy się zachować naturalne elementy, jakie można zaobserwować w przyrodzie. Wprowadzanie prawdziwej różnorodności odbyło się przy okazji animowania twarzy naszych głównych bohaterów w zbliżeniach".

Wiele postaci ma pewne subtelne, wyróżniające je cechy, takie jak pomięta muszka Mambo, czy jego niebieskie oczy, albo też pióra na czubku głowy Ramona. Animacja najważniejszych kadrów nadaje postaciom subtelności i tworzy ich mimikę twarzy. Miller bardzo skrupulatnie podszedł do wszystkich szczegółów, dzięki którym widzowie będą mogli śledzić poczynania poszczególnych bohaterów, nawet mimo tak licznej obsady.

Innym sposobem na zapewnienie, by "gwiazdy" filmu nie znikły w tłumie, była praca kamery. "Wykorzystaliśmy styl operatorski odmienny od używanego w większości animacji, ponieważ ujęcia w tym filmie są w porównaniu do innych filmów dość długie" - zauważa reżyser animacji Daniel Jeannette.

Reżyser obrazu David Peters wyjaśnia: "Przeciętny film fabularny składa się z około 2000 zmontowanych elementów - my mamy 800. Nasz film zawiera dłuższe ujęcia, które mają na celu ukazanie bohaterów w opowieści i mają pomóc widzom odróżnić ich, kiedy mieszają się w głównie monochromatycznych tłumach".

Firma Animal Logic opracowała jeszcze jedno narzędzie do stosowania w technologii motion cpature, zwane "siatką adaptacji terenu", która umożliwiła Millerowi kierowanie interakcjami bohaterów z otoczeniem w czasie rzeczywistym.

"Dzięki siatce adaptacji terenu, nawet jeśli widziałem aktorów na czarnym planie, na komputerze pojawiali się oni na pokrywie lodowej Cesarskiej Krainy albo Krainy Adeli" - objaśnia Miller. - "Komputer mógł stworzyć na planie wirtualne wzgórza i doliny, tak by można było uzyskać jak najlepsze efekty w określonym krajobrazie. Mogłem obejrzeć na monitorze, jak bohaterowie wspinają się pod górę albo nawet z niej spadają".

"Nikt nie przewidział takiego skoku technologicznego na początku produkcji" - dodaje Feeney. - "Co dzień musieliśmy wprowadzać innowacje. Wyzwaniem dla nas było nadążanie za pomysłami George’a i urzeczywistnianie jego wizji".

"To coś niezwykłego dla reżysera" - zachwyca się Miller. - "Masz przed sobą prawdziwy świat i ten wirtualny, a w obu akcja toczy się jednocześnie. Można nim manipulować w dowolny sposób. Cieszę się, że żyję i mogę pracować jako filmowiec w czasach, w których taka technologia jest dostępna. Nie wyobrażam sobie nakręcenia tego filmu w żaden inny sposób".

Podobnie jak w przypadku bohaterów, filmowcy połączyli artyzm z technologią, by uzyskać efekt, który Miller nazywa "rzeczywistością fotograficzną" w aminowanym komputerowo świecie Happy Feet: Tupot małych stóp.

"Zawsze wiedziałem, czym jest Antarktyda, tym bardziej, że żyjemy na półkuli południowej". Reżyser wspomina: "Kiedy robiłem Mad Maksa 2 - Wojownika szos, byłem na australijskiej pustyni, a siwy, stary operator kamery zwrócił się do mnie pewnego dnia i powiedział: "Antarktyda! Musisz nakręcić film na Antarktydzie". Cóż, dwadzieścia lat później jestem tutaj i kręcę film na komputerowej Antarktydzie".

Miller dodaje: "Dziesięć, piętnaście lat temu "biały kontynent" stał się bardziej przystępny dla ekip kręcących filmy dokumentalne. Poprawiła się logistyka, sprzęt i kamery były w stanie wytrzymać skrajne warunki, więc po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć naprawdę genialne materiały o naturalnej historii pingwinów cesarskich.

"Od początku zamierzaliśmy nakręcić film, który cechowałaby fotograficzna rzeczywistość, biorąc pod uwagę fakt, że krajobraz Antarktydy jest tak majestatyczny, a same pingwiny tak wspaniałe". Miller przechodzi do opisu procesu: "Skonsultowaliśmy się z dr. Garym Millerem i z pomocą Nowozelandczyków wysłaliśmy dwie ekspedycje badawcze na Antarktydę. Ekipy od efektów wizualnych i kamer nakręciły tekstury, oświetlenie i krajobraz, które potem miały zostać wprowadzone do naszych komputerów i posłużyć za podstawę do stworzenia świata dla naszej opowieści.

"Rozmawiałem ze wszystkimi naszymi artystami komputerowymi o wyglądzie filmu. Chciałem, by wydawał się tak realny, żebym miał ochotę podejść do ekranu i dotknąć go. Czułem że gdyby udało nam się osiągnąć wygląd dający taki impuls - gdyby film zmusił mnie do podejścia do ekranu komputera, by dotknąć i pogłaskać kędzierzawy brzuszek małego pingwinka - wtedy uznałbym, że odnieśliśmy sukces. Z radością stwierdzam, że od czasu rozpoczęcia produkcji próbowałem podrapać już kilka pingwinich brzuszków".

Nakręcenie filmu Happy Feet: Tupot małych stóp zajęło prawie cztery lata, a Miller zauważa: "Prawie połowę tego czasu spędziliśmy na tworzeniu cyfrowego systemu przesyłu informacji. Miller ujawnia także, że Doug Mitchell i zespół z firmy Kennedy Miller dosłownie wprowadził się do budynku spółki Animal Logic. Współpracując z Zarehem Nalbandianem i znakomitym zespołem technicznym i kreatywnym firmy Animal Logic, "Doug przewodził ambitnym przekształceniom firmy z konwencjonalnego studia efektów wizualnych w studio animacji komputerowej, zdolne wyprodukować pełnometrażowy film animowany".

"Praca w tym cyfrowym królestwie to rewelacja" - mówi Miller. - "Setki niesamowicie wykształconych i utalentowanych ludzi zjechały się z całego świata, by włożyć w ten film to, co najlepsze. Średnia wieku wśród nich wynosiła 26 lat. Byli między nimi artyści z obu Ameryk - z Kalifornii, Alabamy, Teksasu, Quebeku, Paragwaju czy Meksyku. Byli Francuzi, Włosi, Nowozelandczycy, Niemcy, Brytyjczycy i ludzie z Afryki, Chin, Iranu, Estonii, Indii, Izraela i Hiszpanii. Czułem się jak ONZ".

"Wielu z nich było zarówno geniuszami matematycznymi, jak i artystami" - opowiada Miller. - "Zaskoczyło mnie to, że tak niewielu z nich było stereotypowymi informatykami niewyściubiającymi nosa poza komputer. Byli wśród nich kulturyści, mistrzowie sztuk walki, motocykliści wyścigowi, ujeżdżacze byków, poważni muzycy rockowi i klasyczni, i tak dalej. Jeden był nawet olimpijczykiem w gimnastyce".

Starania o stworzenie rzeczywistości fotograficznej były czynione na każdym etapie produkcji. "Wykorzystywaliśmy wszystkie techniki, którymi dysponowaliśmy, czasem w niezwykły sposób lub w niesamowitych połączeniach" - mówi Nalbandian. - "Musieliśmy opracować procesy obrazowania futra i piór, a także wilgoci futra i piór oraz sposobu, w jaki reagowały na światło. Wiedzieliśmy, że muszą one wyglądać na mokre pod wodą i powoli wysychać w czasie sceny, kiedy bohaterowie znajdowali się już na lądzie. Bohaterowie musieli też wchodzić w interakcje z otoczeniem. Stworzyliśmy narzędzia do interakcji, które umożliwiły pingwinom zostawianie śladów w śniegu podczas marszu albo rozpryskiwanie puchu śniegowego podczas tańca. Wyreżyserowaliśmy każdy aspekt, ponieważ George nie chciał, by cokolwiek odwracało uwagę widzów od filmu".

Doug Mitchell wyjaśnia: "Mały, puszysty pingwinek Mambo ma na sobie sześć milionów piór. Ogrom przetwarzania koniecznego w tym projekcie byłby jeszcze kilka lat temu niemożliwy do wykonania. Komputery pracowały na granicy swoich możliwości. Jesteśmy, jak to mówią, na skraju technologicznych możliwości".

Współproducent Bill Miller zauważa: "Kiedy pytają mnie, kto gra głównego bohatera, staram się wyjaśnić, że to głos Elijah, stepowanie Saviona i uchwycone komputerowo aktorstwo Matta Lee, a także wysiłek armii edytorów dialogów i obrazu, artystów od planu i animacji, specjalistów od tekstur, oświetleniowców i ekipy technicznej. Wystarczy to pomnożyć przez liczbę bohaterów i krajobrazów w naszym ponad 90-minutowym filmie, i już wiadomo, skąd ponad 1000 nazwisk w napisach końcowych".

W chodzeniu do kina uwielbiam to poczucie bycia przenoszonym w inne miejsce. Chcę doświadczyć czegoś po raz pierwszy. "Sama Antarktyda jest niezmiernie piękna, pełna niewiarygodnych kolorów i fantastycznych formacji lodowych - jest częścią naszej planety, ale wydaje się też być zupełnie odrębnym światem".

Przed rozpoczęciem produkcji Happy Feet: Tupot małych stóp producent Bill Miller wybrał się na sześciotygodniową ekspedycję ogromnym rosyjskim lodołamaczem na wschód Antarktydy. "Kiedy na własne uszy przekonałem się, jak wygląda rzeczywistość i jak brzmi, znałem poziom, do którego dążyliśmy w filmie. Kiedy przez cyfrowy proces zaczęły przechodzić ostatnie ujęcia, byłem zachwycony, że udało nam się wspólnie dorównać temu poziomowi".

Aby w pełni poznać zadziwiające obrazy tego odległego, zamarzniętego świata, Miller i zespół produkcyjny naprawdę zorganizowali dwie ekspedycje na kontynent antarktyczny: jedną statkiem na tereny półwyspowe Antarktydy ze wspaniałymi górami lodowymi, a drugą - przy wsparciu Antarctica New Zealand - samolotem do "lodowych głębin" Morza Rossa.

"Antarktyda, choć wspaniała, jest jednym z najbardziej nieprzyjaznych miejsc na świecie" - zauważa kierownik produkcji Mark Sexton. - "Składa się prawie w całości z lodu i kamieni. Wiedzieliśmy, że dzięki temu będziemy mieli w filmie bardzo świeże, czyste i jałowe otoczenie. By zachować piękno tego miejsca, potrzebowaliśmy najlepszych materiałów referencyjnych".

Kiedy Brett Feeney usłyszał, że będzie organizowana wycieczka na Antarktydę w celu zdobycia informacji z pierwszej ręki o złożonym środowisku, od razu zgłosił się na ochotnika. "Początkowo przeprowadziliśmy badania nad grą świateł na lodowcu w Nowej Zelandii, ale potem George zdecydował, że chce naprawdę odtworzyć warunki panujące na Antarktydzie. Zorganizowaliśmy dwie wycieczki, podczas których stworzyliśmy całą biblię materiałów referencyjnych. Podczas naszej wędrówki zebraliśmy ponad 80 000 zdjęć".

Po kilku miesiącach spędzonych w terenie Feeney powrócił ze zdjęciami, które miały stać się otoczeniem dla filmu Happy Feet: Tupot małych stóp. "Materiały fotograficzne odegrały bardzo ważną rolę w generowaniu matowych obrazów" - dodaje Sexton. - "Ekscytowaliśmy się niewiarygodnymi kształtami i formacjami, które zebrał dla nas Brett wraz z ekipą. Wzięliśmy wszystkie te zadziwiające składniki i wymieszaliśmy, tak by gładko połączyły się z teksturowanymi powierzchniami, które stworzyliśmy".

Rezultatem jest dokładnie zaprojektowane przedstawienie świata, który poruszył Feeneya od pierwszego kroku na lodzie. "Kiedy wysiadasz z samolotu na krańcu świata, łzy płyną ci ciurkiem po twarzy. To kraina budząca podziw... i wspaniałe miejsce do pracy".

Miller ma nadzieję, że ukazując naturalne piękno Antarktydy widzom filmu Happy Feet: Tupot małych stóp, może wzbudzi w nich myśl o tym, jak je chronić. Reżyser chciał, by widzowie skojarzyli sposób, w jaki traktujemy nasze środowisko, z jego wpływem na florę i faunę, zarówno lokalnym, jak i globalnym.

Pomysł ten spotkał się z żywą reakcją aktorów. "Ludzie nie mogą wyrzucać swoich śmieci do oceanu, bo ten po prostu nie da sobie z nimi wszystkimi rady" - komentuje Robin Williams. - "Panuje straszny bałagan. Jeśli wypłyniecie na otwarty ocean, zobaczycie, jak wszędzie wokół unoszą się śmieci. Zatruwamy łańcuch pokarmowy, a to poważna sprawa".

"Musimy stawić czoła kilku bardzo ważnym problemom" - dodaje Elijah Wood. - "Świat jest piękny, a my mamy żyć w zgodzie ze zwierzętami i przyrodą. Dlatego ważne jest, byśmy brali pod uwagę wszystkie formy życia, z którymi dzielimy tę planetę".

Brittany Murphy wypowiada się w podobnym tonie. "Jedną z wielu rzeczy, które uwielbiam w filmie George’a Millera, jest to, że udało mu się wpleść tak potrzebny motyw ekologii w całą produkcję Happy Feet: Tupot małych stóp. To szalenie ważny temat, a w tym filmie problem ten został potraktowany bezkompromisowo, choć bez utraty z oczu celu, jakim jest zapewnienie widzom rozrywki".

"Tak wielu z nas pracowało nad tym filmem tak długo - zapał nie wygasał dzięki postaciom, fabule i chęci zrobienia czegoś szczególnego. Kiedy ludzie pytają mnie, o czym jest film, mówię im, że tak naprawdę to każdy widz zdecyduje, jak zrozumie każdy wątek opowieści. Dla mnie Happy Feet: Tupot małych stóp jest o przynależności".

Film Happy Feet: The IMAX Experience wejdzie na ekrany kin IMAX® na całym świecie 17 listopada 2006 r., równocześnie z premierą w tradycyjnych kinach. Film został poddany ponownemu cyfrowemu masteringowi w zastrzeżonej technologii IMAX DMR® (Digital Re-mastering), dzięki czemu uzyskano niezrównaną jakość obrazu i dźwięku zgodnie ze standardami The IMAX Experience®. Happy Feet: Tupot małych stóp to jak dotąd 14 film IMAX wytwórni Warner Bros. Pictures.

Kina IMAX oferują obraz o niezrównanej przejrzystości i oddziaływaniu, dzięki czemu widzowie mogą poczuć dźwięki stepowania i cieszyć się ciepłym humorem zawartym w Happy Feet: Tupot małych stóp na największych na świecie ekranach, z towarzyszeniem dźwięku cyfrowego najnowszej generacji. (Ekrany IMAX mogą być do trzech razy większe niż standardowe ekrany 35 mm, 4500 razy większe niż przeciętny ekran telewizora i tak samo szerokie, jak boisko, na którym rozgrywane są mecze w futbolu amerykańskim).

"Zadaliśmy sobie wiele trudu, by uczynić ten film jak najbardziej spektakularnym, wiernie oddać majestatyczne krajobrazy Antarktydy i pokazać zamieszkujące tę krainę pingwiny" - mówi reżyser George Miller. - "Nie ma lepszego sposobu na poznanie tego wyjątkowego świata, który odtworzyliśmy w filmie, niż na ogromnym ekranie IMAX z doskonałą jakością obrazu i dźwięku. Chcemy zupełnie wciągnąć publiczność w to widowisko".

Sam rozmiar klatki na kliszy 15/70, połączony z wyjątkową technologią projekcyjną IMAX, jest kluczem do wyjątkowej ostrości i przejrzystości obrazów wyświetlanych w kinach IMAX.

Aby zapewnić kinomanom pełnię wrażeń, system dźwiękowy IMAX jest specjalnie zaprojektowanym wielokanałowym układem stereo, który zapewnia doskonałą selektywność i jakość dźwięku, dzięki czemu może on maksymalnie oddziałuje na widzów.

Marka IMAX® jest słynie na całym świecie i jest synonimem najwyższej jakości i najbardziej wciągającej rozrywki kinowej. Od czasu debiutu tej technologii w 1970 roku, gości kin IMAX można dziś liczyć w setkach milionów. Rozwój marki IMAX jest wprost proporcjonalny do rozwoju sieci kin, czyniąc ją wyjątkową w branży rozrywkowej.

ELIJAH WOOD (Mambo) pojawi się także jesienią tego roku w dramacie Bobby, w którym dołączy do doborowej obsady, w której znaleźli się między innymi Anthony Hopkins, Demi Moore i Sharon Stone, a reżyserem filmu jest Emilio Estevez.

Wood zagrał w filmowej trylogii opartej na powieściach "Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkiena, w głównej roli Frodo Bagginsa. Wyreżyserowane przez Petera Jacksona filmy Drużyna Pierścienia, Dwie Wieże i Powrót Króla stały się światowymi przebojami, a w 2004 r. Powrót Króla zdobył 11 Oscarów, w tym w kategorii "Najlepszy film".

Niedawno widzowie mogli oglądać Wooda w filmie Wszystko jest iluminacją, będącym adaptacją Lieva Schreibera bestsellerowej powieści Jonathana Safrana Foera. Wcześniej Wood zagrał wraz z Jimem Carreyem i Kate Winslet w chwalonym przez krytyków niekonwencjonalnym dramacie Zakochany bez pamięci, w reżyserii Michela Gondry’ego, na podstawie scenariusza Charlie’ego Kaufmana.

Inne filmy nakręcone ostatnio z jego udziałem to: Hooligans Lexi Alexander, Sin City - Miasto grzechu Franka Millera, w reżyserii Roberta Rodrigueza i Millera, Burza lodowa Anga Lee, The Bumblebee Flies Anyway Martina Duffy’ego, u boku Rachel Leigh Cook i Janeane Garofalo, Wszystko czego pragnę Jeffreya Portera z Franką Potente i Mandy Moore, Środa popielcowa z Edem Burnsem, Czarne i białe Jamesa Tobacka, Oni na podstawie scenariusza Kevina Williamsona i w reżyserii Roberta Rodrigueza, a także Dzień zagłady Mimi Leder. Wood użyczył także swojego głosu w aminowanym filmie Przygody Tomcio Palucha i Calineczki, w którym zagrał wraz z Jennifer Love Hewitt (Calineczka).

Wśród pozostałych dokonań aktorskich Wooda należy wymienić następujące filmy: Flipper Alana Shapiro, Łańcuch szczęścia Patricka Von Krusenstjerna, Wojnę Jona Avneta, gdzie zagrał wraz z Kevinem Costnerem, Małolat Roba Reinera z Jasonem Alexandrem i Julią Louis-Dreyfus, Synalek Joe’ego Rubena z Macaulayem Culkinem, Przygody Hucka Finna Stephena Sommersa, Wiecznie młody Steve’a Minera z Melem Gibsonem, Raj odzyskany Mary Agnes Donohue, Marzyciele, czyli potęga wyobraźni Richarda Donnera, Avalon Barry’ego Levinsona oraz Wydział wewnetrzny Mike’a Figgisa z Richardem Gere.

ROBIN WILLIAMS (Ramon) zdobył nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za rolę w filmie Buntownik z wyboru Gusa Van Santa. Wcześniej był nominowany do Oscara za role w filmach Fisher King, Stowarzyszenie Umarłych Poetów i Good Morning Vietnam. W 1990 r. Williams otrzymał wraz z Robertem De Niro nagrodę dla najlepszego aktora od National Board of Review za udział w filmie Przebudzenie. W 2004 r. otrzymał prestiżową nagrodę za całokształt pracy filmowej na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago. W 2005 r. hollywoodzkie zrzeszenie prasy zagranicznej Hollywood Foreign Press Association uhonorowało go nagrodą im. Cecila B. DeMille’a za wybitne osiągnięcia w branży rozrywkowej.

W tym roku Williams wystąpił już w nakręconej przez Barry’ego Levinsona satyrze politycznej Man of the Year, przeboju komediowym RV: Szalone wakacje na kółkach w reżyserii Barry’ego Sonnenfelda oraz w mrocznym thrillerze Patricka Stettnera The Night Listener u boku Toni Collette. W grudniu tego roku Williams pojawi się w roli Theodore’a Roosevelta w świątecznej komedii Noc w Muzeum. Zagra również w August Rush Kirsten Sheridan z Freddie’em Highmore’em, Jonathanem Rhysem Meyersem i Terrence’em Howardem oraz w komedii License to Wed z Mandy Moore i Johnem Krasinskim - oba filmy wejdą na ekrany kin w 2007 r.

Williams zwrócił na siebie uwagę świata rolą Morka w popularnym serialu telewizyjnym Mork & Mindy. Kształcił się w nowojorskiej Julliard School, a zadebiutował w tytułowej roli w filmie Popeye Roberta Altmana. Potem zagrał główne role w Moskwie nad rzeką Hudson Paula Mazurskiego oraz w Świecie według Garpa, będącym adaptacją George’a Roya Hilla bestsellerowej powieści Johna Irvinga.

W jego dorobku filmowym znalazły się również takie filmy, jak Pani Doubtfire Chrisa Columbusa, Klatka dla ptaków Mike’a Nicholsa, Patch Adams Toma Shadyaca, Hook Stevena Spielberga oraz Jumanji Joe’ego Johnstona. Williams użyczył swych talentów wokalnych niezapomnianej postaci Dżina w kasowym przeboju przygodowym Aladyn, a nie tak dawno był również głosem Fendera w animowanym filmie Roboty z 2005 roku. Ponadto użyczył swego głosu postaci Doktora Wiem w filmie Stevena Spielberga A.I. Sztuczna inteligencja.

Swoją karierę Williams zaczął jako komik sceniczny i znany jest ze swych monologów opartych na swobodnych skojarzeniach. W 2002 roku po dwudziestoletniej nieobecności na scenie wyruszył na tournee po Stanach Zjednoczonych, w ramach którego odwiedził 26 miast. Bilety na jego występy były za każdym razem wyprzedane. Jego ostatni występ w ramach trasy na Broadwayu został sfilmowany pod tytułem Robin Williams: Live on Broadway i otrzymał pięć nominacji do nagrody Emmy.

Poza sceną Williams chętnie wspiera inicjatywy dobroczynne na całym świecie na rzecz poprawy zdrowia, oświaty i ochrony środowiska. W tym roku wystąpi na żywo w koncercie zatytułowanym "Comic Relief 2006" wraz z Billym Crystalem i Whoopi Goldberg, promującym kampanię na rzecz pomocy ofiarom huraganu Katrina. Dotychczas organizacja Comic Relief zebrała ponad 50 milionów dolarów.

BRITTANY MURPHY (Gloria) ostatnio zakończyła zdjęcia w Tokio do filmu The Ramen Girl, w którym zagrała główną rolę i którego jest producentką. Następnie będzie można ją zobaczyć w brytyjskiej komedii romantycznej Miłość i inne nieszczęścia, wyreżyserowanej przez Aleka Keshishiana i wyprodukowanej przez Davida Finchera i Luca Bessona, a także w mrocznym thrillerze The Dead Girl.

Latem tego roku zagrała u boku Eda Burnsa w The Groomsmen. Wcieliła się również w rolę Shellie w filmowej adaptacji powieści graficznej Franka Millera Sin City - Miasto grzechu, w reżyserii Millera, Roberta Rodrigueza i Quentina Tarantino. Murphy ponownie wystąpi w tej roli w przygotowywanym sequelu, którego premiera odbędzie się w 2007 r.

W swoim dorobku, obejmującym ponad 40 filmów, Murphy ma takie komedie romantyczne jak Czarna książeczka, Dziewczyny z wyższych sfer i Nowożeńcy, a także dramaty: 8 Mila Curtisa Hansona, Nikomu ani słowa Gary’ego Federa, Chłopaki mojego życia, Spun, Sidewalks of New York oraz Przerwana lekcja muzyki.

W 1995 roku zyskała sobie uwagę widzów na całym świecie przełomową rolą Tai Fraser w komedii Clueless Amy Heckerling. Zadebiutowała także na Broadwayu w uhonorowanej nagrodą Tony sztuce Arthura Millera A View from the Bridge. Do jej najlepszych występów telewizyjnych należy zaliczyć chwalony przez krytyków program "Oprah Winfrey Presents David & Lisa", Wspólny mianownik sieci telewizyjnej Showtime oraz Arytmetyka diabła. Oprócz olśniewania dużego ekranu swoją osobą, Murphy nie tylko użyczyła swego głosu w filmie Happy Feet: Tupot małych stóp, ale także po raz pierwszy w historii podłoży głos postaci Dzwoneczka. Murphy zdobyła nagrodę Annie za rolę LuAnn, której użyczyła swego głosu w filmie Bobby kontra wapniaki Mike’a Judgesa.

Oprócz pracy kinowej i telewizyjnej Murphy nagrała we współpracy z Paulem Oakenfeldem piosenkę "Faster Kill Pussycat", która podbiła niedawno listę przebojów muzyki tanecznej International Billboard.

Pochodzący z Australii HUGH JACKMAN (Memphis) po raz pierwszy wzbudził zainteresowanie amerykańskiej widowni, wcielając się w postać Wolverine’a w filmie X-Men z 2000 roku, będącym pierwszą odsłoną kasowej serii X-Men. Od tego czasu dwukrotnie jeszcze zagrał tę samą rolę w filmach X-Men 2 i X-Men: Ostatni bastion. Ponadto Jackman zdobył nominację do Złotego Globu za rolę w komedii romantycznej Kate i Leopold, w której zagrał z Meg Ryan.

Jesienią tego roku widzowie obejrzą Jackmana w filmie The Prestige Christophera Nolana oraz w Źródle Darrena Aronofskiego, a usłyszą w aminowanym filmie Wpuszczony w kanał. Na początku tego roku aktor zagrał także w komedii Woody’ego Allena Scoop wraz ze Scarlett Johansson. Ma na swoim koncie role tytułowe w Van Helsingu, thrillerze Kod dostępu z Johnem Travoltą i Halle Berry oraz w komedii romantycznej Serce nie sługa, w której zagrał u boku Ashley Judd.

Jackman to również wielokrotnie nagradzany aktor teatralny. W 2004 r. otrzymał nagrodę Tony dla najlepszego aktora musicalowego za swoją rolę Petera Allena, piosenkarza i kompozytora, w przeboju broadwayowskim "The Boy From Oz". Rola ta przyniosła mu również nagrody Drama Desk, Drama League, Outer Critics Circle i Theatre World. Wśród jego poprzednich ról teatralnych należy wymienić: "Carousel" wystawiane w Carnegie Hall, "Oklahoma!" w Teatrze Narodowym w Londynie (nominacja do Olivier Award), "Sunset Boulevard" (nagroda MO - australijski odpowiednik nagrody Tony) oraz disnejowską sztukę "Beauty and the Beast" [Piękna i bestia] (również nominacja do nagrody MO).

Kariera Jackmana rozpoczęła się w Australii od ról w niezależnych filmach Bohater z okładki i Królowie Erskineville. Za rolę w tym ostatnim aktor zdobył nagrodę Australian Film Critics’ Circle dla najlepszego aktora i nominację do nagrody dla najlepszego aktora Australijskiego Instytutu Filmowego. W 1999 r. otrzymał tytuł "Australijskiego gwiazdora roku" na australijskim zjeździe filmowym (Australian Movie Convention).

NICOLE KIDMAN (Norma Jean) zwróciła uwagę widzów amerykańskich chwaloną przez krytyków rolą w pasjonującym thrillerze psychologicznym z 1999 roku Martwa cisza. Od tego czasu jest uznaną na całym świecie i nagradzaną aktorką, cenioną za możliwości i wszechstronność. W 2003 r. Kidman zdobyła Oscara, Złoty Glob, nagrodę BAFTA i berlińskiego Srebrnego Niedźwiedzia za postać Virginii Woolf w Godzinach Stephena Daldry’ego. Rok wcześniej otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara i drugi Złoty Glob za rolę w Moulin Rouge! Baza Luhrmanna. Pierwszy Złoty Glob zdobyła za postać chorobliwie ambitnej Suzanne Stone w Za wszelką cenę Gusa Van Santa; otrzymała także cztery nominacje do Złotego Globu za role w filmach Narodziny, Wzgórze nadziei, Inni i Billy Bathgate.

W ubiegłym roku Kidman zagrała w thrillerze Sydneya Pollacka Tłumaczka oraz u boku Willa Ferrella w Czarownicach Nory Ephron. Wystąpiła w roli narratorki w tegorocznym filmie dokumentalnym God Grew Tired of Us, który na festiwalu w Sundance zdobył nagrodę jury i publiczności, zagrała także role w filmie Fur: An Imaginary Portrait of Diane Arbus w reżyserii Stevena Shainberga, którego premierowy pokaz odbył się na Festiwalu Filmowym w Telluride oraz na RomeFilmFest.

Wśród przygotowywanych filmów z jej udziałem są: thriller Olivera Hirschbiegela The Invasion z Danielem Craigiem oraz jeszcze niezatytułowany film fabularny Noah Baumbacha z udziałem Jennifer Jason Leigh i Jacka Blacka. W tej chwili Kidman bierze udział w zdjęciach do filmu Zorza północna, będącego reżyserowaną przez Chrisa Weitza filmową adaptacją pierwszego tomu popularnej trylogii fantasy Phillipa Pullmana "Mroczne materie". Kidman będzie także narratorką przygotowywanej biografii filmowej Szymona Wiesenthala I Have Never Forgotten You. Na początku przyszłego roku ponownie spotka się z reżyserem Moulin Rouge! Bazem Luhrmannem i rodakiem Hugh Jackmanem na planie fascynującej historii miłosnej, której akcja rozgrywa się w środkowej Australii.

Kidman ma także na kocie takie filmy jak: Piętno Roberta Bentona, Dogville Larsa von Triera, Oczy szeroko zamknięte Stanleya Kubricka, Peacemaker z Georgem Clooneyem, Portret damy Jane Champion, Batman Forever, Malice i Za horyzontem Rona Howarda.

W styczniu tego roku Kidman otrzymała najwyższe odznaczenie australijskie - tytuł Damy Orderu Australii. Została także ambasadorem dobrej woli Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Kobiet (UNIFEM) - w tej roli będzie koncentrowała się na podnoszeniu świadomości zjawiska naruszania praw kobiet na całym świecie. Przez ostatnich dziewięć lat Kidman pełniła rolę ambasadora Australii w UNICEF-ie. Trzy lata temu została pierwszą przewodniczącą Funduszu na rzecz Zdrowia Kobiet w UCLA, w akademii medycznej im. Davida Geffena.

HUGO WEAVING (Noah Starszy) może poszczycić się rolami w największych trylogiach w historii kina - kreacją przywódcy elfów Elronda we Władcy pierścieni oraz rolą agenta Smitha w filmach Matrix. Ostatnio Weaving zagrał w filmie V jak Vendetta z udziałem Natalie Portman, wyprodukowanym przez braci Wachowskich, twórców trylogii Matrix.

Weaving jest laureatem trzech nagród AFI (Australian Film Institute) dla najlepszego aktora, z których pierwszą przyznano mu w roku 1991 za rolę niewidomego fotografa w przełomowym filmie fabularnym Jocelyn Moorhouse Dowód. W 1994 r. otrzymał nominację w tej samej kategorii za rolę drag queen Mitzi Del Bra w obrazie Stephana Elliotta Priscilla, królowa pustyni. Weaving został laureatem nagrody AFI po raz drugi w roku 1998 za rolę w Przesłuchaniu, w reżyserii Craiga Monahana, który był także autorem scenariusza do tego filmu. Za tę rolę w 1998 r. Weaving dostał także nagrodę dla najlepszego aktora na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Montrealu. W 2005 zagrał rolę w chwalonym przez krytyków obrazie Little Fish u boku Cate Blanchett i Sama Neilla, za którą dostał swą trzecią nagrodę AFI.

Happy Feet: Tupot małych stóp to już trzeci film nakręcony wspólnie z Georgem Millerem, po roli Rexa w hitowej komedii familijnej Babe - świnka z klasą oraz w jej kontynuacji zatytułowanej Babe: Świnka w mieście. Wśród innych filmów z udziałem Weavinga są także obrazy: Kwaśny smak brzoskwini, Żona do wzięcia, Magiczna wyprawa, Dziwna planeta, The Old Man Who Read Love Stories, Sypialnie i przedsionki, True Love and Chaos oraz Exile.

Ponadto Weaving ostatnio pojawił się obok Cate Blanchett w produkcji "Hedda Gabler" Sydney Theatre Company w Brooklyn Academy of Music.

ANTHONY LAPAGLIA (Alpha Skua) zdobył sobie przychylność szerokiego grona krytyków za rolę Jacka Malone’a w przeboju telewizyjnym Bez śladu, za którą otrzymał Złoty Glob oraz nominację do nagrody Emmy i dwie nominacje do nagrody SAG. W 2002 r. LaPaglia zdobył nagrodę Emmy za stałą rolę w serialu Frasier, a w roku 2000 i 2004 był nominowany do Emmy za tę samą rolę.

Otrzymał nagrody Tony Drama Desk Award i Outer Critics Circle Award za kreację w klasycznej sztuce Arthura Millera "A View from the Bridge". LaPaglia w tej chwili zajmuje się produkcją fabularnej wersji sztuki Millera. Wśród innych dokonań teatralnych LaPaglii znajduje się pozabroadwayowska produkcja "The Guys", opowieść o kapitanie straży pożarnej, który musi przygotować mowę pochwalną dla podwładnych, których stracił po atakach z 11 września. Sigourney Weaver i LaPaglia zagrali główne role w filmowej adaptacji sztuki pod tym samym angielskim tytułem [tytuł polski Bezimienni bohaterowie - przyp. tłum.].

Na swoim koncie LaPaglia ma role w takich znanych filmach, jak Lantana, za którą otrzymał nagrodę AFI (Australijski Instytut Filmowy) dla najlepszego odtwórcy głównej roli, Wesele Betsy, The House of Mirth, Słodki Drań, Klient, Człowiek z firmy, Mordercze lato, Miłość w Nowym Jorku, Lansky, Phoenix, Wbrew przykazaniom, Sprytne kłamstwa, Zimowe przesilenie i The Architect. LaPaglia zagrał również w serialu telewizyjnym Morderstwo oraz w filmach telewizyjnych Nie poddam się - historia Jima Valvano, Wymiar sprawiedliwości (za tę rolę otrzymał nominację do nagrody Cable ACE) oraz Ogród odkupienia.

MIRIAM MARGOLYES (Pani Astrakhan) zagrała w ponad 40 filmach, włączając w to tak odmienne role jak profesor Sprout w filmie Harry Potter i Komnata Tajemnic, piastunka w Romeo i Julii Baza Luhrmanna z udziałem Leonardo DiCaprio i Claire Danes, pani Mingott w Wieku niewinności Martina Scorsese, za którą otrzymała nagrodę BAFTA dla najlepszej aktorki drugoplanowej, Peg Sellers w filmie Peter Sellers - Życie i Śmierć u boku Geoffreya Rusha, Dolly de Vries w Cudowna Julia z udziałem Annette Benning, gosposia Dorcas w Lawendowym wzgórzu z Judi Dench i Maggie Smith, a także Flora Finching w Małej Dorrit.

Happy Feet: Tupot małych stóp to już trzeci film Margolyes nakręcony wspólnie z Georgem Millerem, po roli Fly - suczki border collie - w nagradzanej komedii familijnej Babe - świnka z klasą oraz w jej kontynuacji zatytułowanej Babe: Świnka w mieście. Jej głos widzowie mogli usłyszeć w roli Cioci Sponge/Robaczka świętojańskiego w filmie Jakubek i brzoskwinia olbrzymka oraz jako Matchmaker w filmie Mulan.

MAGDA SZUBANSKI (Panna Viola) jest najbardziej znana ze swej roli pani Hoggett w nominowanym do Oscara i nagrodzonym Złotym Globem filmie familijnym Babe - świnka z klasą i jego kontynuacji Babe: Świnka w mieście. Happy Feet: Tupot małych stóp jest trzecim projektem, który Szubanski realizuje z reżyserem Georgem Millerem. Na swoim koncie ma także rolę w filmie Łowca krokodyli z udziałem nieżyjącego Steve’a Irwina oraz w Dziedzicu Maski z Jamiem Kennedym i Alanem Cummingiem. Niedługo Szubanski pojawi się w filmie Zorza północna z udziałem Nicole Kidman i Daniela Craiga, którego premiera planowana jest na koniec 2007 roku.

Aktorka niedawno zakończyła zdjęcia do roli pani Plonk w najnowszej komedii Rolfa de Heera Dr. Plonk. Jeśli chodzi o dokonania teatralne, Szubanski zagrała w produkcji Melbourne Theatre Company zatytułowanej "The 25th Annual Putnam County Spelling Bee", za udział w której była nominowana do nagrody Hellman, wzięła udział w trasie teatralnej z musicalem "Grease: The Arena Spectacular" z udziałem Johna Farnhama oraz w "The Rise and Fall of Little Voice" dla STC. W 2002 roku otrzymała nagrodę Australijskiego Instytutu Filmowego (AFI) dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę w telewizyjnym przeboju komediowym Kath & Kim, za którą była także nominowana jeszcze dwa razy w kolejnych latach. Jest także zdobywczynią kilku nagród Logie, australijskiej People’s Choice oraz Writers Guild. Szubanski zagrała w filmach telewizyjnych z cyklu Psiara, Big Girl’s Blouse i Something Stupid, w których była współautorką scenariusza, współproducentką i odtwórczynią ról.

CARLOS ALAZRAQUI (Nestor) obecnie występuje w czwartym sezonie serialu stacji Comedy Central Reno 911!. Niedługo pojawi się także w filmie fabularnym opartym na serialu, zatytułowanym Reno 911!: Miami, którego premierę zaplanowano na styczeń 2007 roku.

Alazraqui ma spore doświadczenie w udźwiękawianiu filmów animowanych i użyczaniu głosu zwierzętom. Najlepiej znany jest chyba z głosu pieska chihuahua reklamującego Taco Bell sloganem "Yo Quiero Taco Bell". Ponadto widzowie mogą go usłyszeć co tydzień w takich filmach animowanych jak Podwójne życie Jagody Lee i Harcerz Lazlo, które emitowane są na antenie Cartoon Network. Wziął także udział w takich produkcjach telewizyjnych jak The Fairly OddParents, Bobby kontra wapniaki, Głowa rodziny, Różowe lata 70., serial telewizji PBS Maya and Miguel oraz jego autorski półgodzinny program komediowy na antenie telewizji Comedy Central. Alazraqui podkładał także głos do takich przebojów kinowych jak SpongeBob Kanciastoporty, Gdzie jest Nemo?, Jimmy Neutron: mały geniusz, Osmosis Jones i Dawno temu w trawie.

JOHNNY SANCHEZ III (Lombardo) wystąpił w wielu programach telewizyjnych jako komik, w tym we własnym półgodzinnym programie z cyklu Comedy Central Presents, The Late Late Show with Craig Kilborn Premium Blend stacji Comedy Central, Comedy Showcase HBO, a ostatnio w programie Comics Inleashed Byrona Allena. Jako aktor filmowy i telewizyjny Sanchez zagrał w serialach Jak pan może, panie doktorze? stacji CBS, Watching Ellie telewizji NBC, Luis stacji Fox oraz w komedii Pauly Shore nie żyje.

JEFF GARCIA (Rinaldo) otrzymał w 2003 roku od magazynu Variety tytuł jednego z "10 Komików Wartych Zobaczenia". Widzowie mogli oglądać jego występy w Comedy Central Presents i Jimmy Kimmel Live. Garcia użyczył także głosu postaci Sheena w filmie Jimmy Neutron: mały geniusz, zarówno w filmie, jak i serialu telewizyjnym pod tym tytułem, myszy Pip w filmie Barnyard oraz różnym postaciom w Hey, Happy! i Clone High. Ponadto był gospodarzem kręconych na żywo seriali komediowych Loco Comedy Jam i Latino Comedy Fiesta.

LOMBARDO BOYAR (Raul) regularnie występował w serialu wojennym Stevena Bochco Odległy front wyprodukowanym dla telewizji FX Network oraz w komedii The Bernie Mac Show. Zagrał również w przebojach telewizyjnych, takich jak nagrodzony Emmy dramat 24 godziny, Boston Legal, Bez śladu, Puls miasta, Sześć stóp pod ziemią, Ostry dyżur i Nowojorscy gliniarze. Pojawił się w filmie Steve’a Gutenberga P.S. Your Cat is Dead!, w ostrym dramacie mafijnym Takashi Kitano Brother, realistycznym dramacie Never Get Outta the Boat, którego akcja rozgrywa się w Los Angeles oraz w filmie biograficznym Gia. Boyar, władający biegle językiem hiszpańskim i angielskim, użyczył także swego głosu w serialu animowanym stacji Nickelodeon Rocket Power oraz w wielu reklamówkach telewizyjnych i grach wideo.

E.G. DAILY (Młody Mambo) ponownie spotkała się z Georgem Millerem na planie Happy Feet: Tupot małych stóp. Wcześniej użyczyła głosu tytułowej Babe w filmie Babe: Świnka w mieście. Ostatnio zagrała w Bękartach diabła w reżyserii Roba Zombie, Pledge This! z cyklu W krzywym zwierciadle oraz w tytułowej roli w thrillerze Mustang Sally. Ponadto na swoim koncie ma takie filmy jak Wielka przygoda Pee Wee Hermana, Amerykańskie psy, Dziewczyna z doliny, Ulice w ogniu, Fandango i Kochaś.

Doświadczoną w podkładaniu głosu Daily widzowie mogli usłyszeć w takich serialach animowanych jak Atomówki oraz w nagrodzonym Emmy serialu Pełzaki, którego jedenasty cykl nadawany jest obecnie w telewizji, a także we wszystkich trzech filmach pełnometrażowych z cyklu Pełzaki. Ponadto brała udział w udźwiękowieniu filmów Żołnierze kosmosu, Eek! the Cat, Klan Urwisów oraz Flintstonowie.

Daily skomponowała także muzykę i wystąpiła na kilku ścieżkach dźwiękowych, w tym do Złodzieja serc, Człowieka z blizną, Klubu winowajców, Summer School oraz do Lepiej się powiesić. Brała udział w tworzeniu piosenki "Heart That’s True" do filmu Babe: Świnka w mieście, a wkrótce będzie ją można usłyszeć na ścieżce soundtracku do filmu Happy Feet: Tupot małych stóp.

GEORGE MILLER (Reżyser / współautor scenariusza / producent) był trzykrotnie nominowany do Oscara. Nominacje otrzymał w kategorii "Najlepszy film" oraz "Najlepsza adaptacja" za pracę producenta i scenarzysty w przeboju familijnym Babe - świnka z klasą. Film zebrał w sumie siedem nominacji do Oscara, a zdobył jedną statuetkę za najlepsze efekty wizualne. Ponadto film Babe - świnka z klasą zdobył cztery nominacje do nagrody BAFTA, w tym dwie dla Millera za najlepszy film i najlepszą adaptację; otrzymał także Złoty Glob dla najlepszego filmu w kategorii "Komedia/musical". Swoją pierwszą nominację oscarową Miller otrzymał w kategorii "Najlepszy scenariusz" za poruszający dramat Olej Lorenza, który wyreżyserował i wyprodukował oraz napisał do niego scenariusz. W filmie zagrała Susan Sarandon, nominowana do Oscara w kategorii "Najlepsza aktorka", oraz Nick Nolte.

Miller zadebiutował jako reżyser doskonale odebranym filmem Mad Max, w którym był także autorem scenariusza. Film zapoczątkował karierę odtwórcy głównej roli, Mela Gibsona, i przyniósł dwie udane kontynuacje: Mad Max 2: Wojownik szos i Mad Max pod kopułą gromu. Miller pracuje w tej chwili nad czwartą częścią tego cyklu.

Nowszym jego filmem jest drugi film o śwince Babe, zatytułowany Babe: Świnka w mieście, który wyreżyserował, wyprodukował i do którego napisał scenariusz. W swoim dorobku reżyserskim Miller ma takie filmy jak Czarownice z Eastwick z Jackiem Nicholsonem, Cher, Susan Sarandon i Michelle Pfeiffer oraz jedną część filmu Strefa mroku, zatytułowaną Nightmare at 20,000 Feet. Miller wyprodukował The Year My Voice Broke oraz Randkę na przerwie Johna Duigana, a także Martwą ciszę Philipa Noyce’a, która przyniosła światową sławę Nicole Kidman. W 1995 roku wyprodukował Video Fool for Love, a potem napisał scenariusz, wyreżyserował, wyprodukował i zagrał rolę narratora w filmie dokumentalnym 40,000 Years of Dreaming, będącym wkładem Australii w międzynarodowe obchody stulecia kina.

Pochodzący z Australii Miller ukończył studia medyczne na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii. Na warsztatach filmowych spotkał Byrona Kennedy’ego, z którym nakręcił komedię krótkometrażową Violence in the Cinema - Part 1. Film zdobył dwie nagrody Australijskiego Instytutu Filmowego (AFI), a po jego sukcesie Miller i Kennedy założyli w 1972 r. spółkę Kennedy Miller Productions.

Filmy zrealizowane przez Kennedy Miller Productions zdobyły od tego czasu ponad 25 nagród AFI, 10 australijskich nagród Logie i wiele nagród zagranicznych. W 1982 roku Miller został scenarzystą, reżyserem i producentem wykonawczym sześciogodzinnego miniserialu The Dismissal, który pobił wszelkie rekordy oglądalności w Australii. W ramach spółki Kennedy Miller Productions Miller wyprodukował kilka projektów telewizyjnych: Bodyline, Cowra Breakout, Wietnam, The Dirtwater Dynasty oraz Bangkok Hilton, ponownie z udziałem Nicole Kidman.

Miller jest ważną postacią w australijskiej branży filmowej - jest mecenasem Festiwalu Filmowego w Sydney, Australijskiego Instytutu Filmowego oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Brisbane. W 1996 roku otrzymał Order Australii za wybitne zasługi dla kina australijskiego.

JOHN COLLEE (Współautor scenariusza) wcześniej był współautorem scenariusza do dramatu historycznego Petera Weira Pan i Władca: Na krańcu świata, za który to film zdobył wspólnie z Weirem tytuł Scenarzysty Roku przyznany przez London Critics Circle.

Przed rozpoczęciem kariery scenarzysty Collee studiował medycynę w Szkocji, z której pochodzi, i pracował jako lekarz dla międzynarodowych organizacji w kilku krajach rozwijających się.

Zająwszy się pisaniem, stworzył trzy powieści: "Kingsley’s Touch", "A Paper Mask" oraz "The Rig" - wszystkie ukazały się nakładem wydawnictwa Viking and Penguin. Collee niezauważalnie przeszedł do pisania scenariuszy, kiedy publikował w cotygodniowej kolumnie dotyczącej medycyny/historii w gazecie The Observer.

Jego pierwszym zrealizowanym scenariuszem był film Za maską, oparty na jego powieści. Napisał także scenariusze kilku dramatów telewizyjnych, w tym The Heart Surgeon dla stacji BBC.

W 1996 roku Collee przeniósł się do Sydney, gdzie od tego czasu całkowicie poświęcił się pisaniu scenariuszy. W tej chwili pracuje nad kilkoma filmami, a oprócz własnych projektów często na zamówienie redaguje scenariusze.

Niedawno napisał Oceans, dramat dokumentalny o ginących cudach morskich głębin, którego premiera planowana jest w 2008 roku, a także filmową wersję książki The Weathermakers Tima Flannery’ego.

JUDY MORRIS (Współautorka scenariusza / Współreżyser) współpracowała przez ostatnie dziesięć lat ze spółką Kennedy Miller Productions przy wielu projektach, w tym przy trzech filmach fabularnych i sitcomie telewizyjnym. Była współautorką oryginalnego scenariusza do filmu Babe: Świnka w mieście, wraz z Georgem Millerem i Markiem Lamprellem, i odegrała istotną rolę w doborze aktorów podkładających głos w filmie.

Morris ma na swoim koncie także film fabularny Luigi’s Ladies, który także wyreżyserowała, a ostatnio zajmowała się pisaniem scenariuszy dla telewizji amerykańskiej.

Znana australijskim widzom ze swych ról kinowych i telewizyjnych Morris otrzymała nagrodę Australijskiego Instytutu Filmowego dla najlepszej aktorki za swą rolę w filmie Libido, a także australijską nagrodę Logie dla najlepszej aktorki za kreację w dramacie telewizyjnym Jimmy Dancer.

Morris zagrała także kilka głównych ról teatralnych z prestiżowym zespołem Sydney Theatre Company.

WARREN COLEMAN (Współautor scenariusza / Współreżyser) jest pisarzem, reżyserem i aktorem, który w 1979 roku ukończył studia w Australian National Institute of Dramatic Art. Wśród dokonań telewizyjnych i kinowych ma na swym koncie film Red Star, zrealizowany jako produkcja warsztatowa w National Institute of Dramatic Art, który znalazł się na liście kandydatów do nagrody New York New Dramatists Playwright Award, jak również The Castanet Club, w którym także zagrał.

Jako aktor pojawił się między innymi w Człowieku, który procesował się z Bogiem, Młodym Einsteinie, The Crossing, The Devil’s Playground, Bad Cop Bad Cop, miniserialu Kennedy Miller Wietnam, Romeo i Julii, produkcji Judy Davis The School for Scandal dla Sydney Theatre Company oraz Picasso at the Lapin Agile Steve’a Martina dla Belvoir St Theatre.

Wyreżyserował między innymi "The Mystery of Irma Vep" oraz "The Venetian Twins" dla State Theatre Company of South Australia; "Jack" w teatrze Sacred Fools Theater w Los Angeles; "Buzz", do którego napisał scenariusz i w którym zagrał dla Belvoir St Theatre; "Tall Dog and the Under Poppy," w The Studio at the Sydney Opera House; "Effie....Just Quietly", "Rent" oraz "The Real Live Brady Bunch".

DOUG MITCHELL (Producent) partner biznesowy George’a Millera; wyprodukował kilka filmów kinowych i telewizyjnych.

Mitchell urodził się w Kolumbii, a uczył się w szkockich szkołach z internatem. Po zdobyciu dyplomu księgowego w Londynie przeniósł się do Sydney, gdzie został protegowanym nieżyjącego już Byrona Kennedy’ego, uzupełniając swoją znajomością finansów artystyczną intuicję Kennedy’ego i Millera.

Przez ostatnie 21 lat brał udział w produkcji takich filmów jak Babe - świnka z klasą i jej kontynuacja: Babe: Świnka w mieście, Olej Lorenzo z Nickiem Nolte i Susan Sarandon, Martwa cisza z Samem Neillem, Nicole Kidman i Billym Zane’em, Mad Max pod kopułą gromu z Melem Gibsonem i Tiną Turner, Randka na przerwie w doborowej obsadzie złożonej z Noah Taylora, Thandie Newton, Nicole Kidman i Naomi Watts, The Year My Voice Broke z Noah Taylorem, Bangkok Hilton z Nicole Kidman i Hugo Weavingiem, Dirtwater Dynasty z Hugo Weavingiem, Wietnam z Nicole Kidman, The Cowra Breakout, Bodyline z Hugo Weavingiem, The Riddle of the Stinson, Czysta machina, Fragments of War i Video Fool for Love.

BILL MILLER (Producent) miał zaszczyt być nominowanym do Oscara, wraz ze swym bratem, Georgem Millerem, i długoletnim wspólnikiem Dougiem Mitchellem, za pracę przy przeboju familijnym Babe - świnka z klasą. Oprócz nominacji dla najlepszego filmu w 1996 r. film zebrał w sumie siedem nominacji do Oscara, a zdobył jedną statuetkę za najlepsze efekty wizualne. Ponadto zdobył także Złoty Glob dla najlepszego filmu w kategorii "Komedia/musical" oraz cztery nominacje do nagrody BAFTA.

Po sukcesie Babe - świnki z klasą Miller został producentem w kolejnej odsłonie, zatytułowanej Babe: Świnka w mieście. Podobnie jak George, który rzucił praktykę medyczną dla reżyserii, Bill, odnoszący sukcesy prawnik zajmujący się zagadnieniami sztuki i rozrywki, porzucił prawniczą karierę, by móc współpracować z Georgem i Dougiem Mitchellem.

Wraz z Georgem i nieżyjącym już Byronem Kennedym pracował przy ich pierwszych produkcjach krótkometrażowych, w tym między innymi przy Violence in the Cinema, Part One, będącej 14-minutową parodią brutalnych filmów z lat 70. Film otrzymał dwie nagrody Australijskiego Instytutu Filmowego i dodał trzem filmowcom odwagi do realizacji bardziej ambitnych projektów. Miller został potem producentem Mad Maksa z Melem Gibsonem w roli głównej.

ZAREH NALBANDIAN (Producent wykonawczy) jest dyrektorem zarządzającym i współzałożycielem spółki Animal Logic, jednej z wiodących firm produkcyjnych zajmujących się efektami wizualnymi.

Po szyldem Animal Logic Nalbandian zrealizował między innymi: Babe - świnkę z klasą, Babe: Świnkę w mieście, Matrix, Matrix Reaktywację, Charlotte Gray, Moulin Rouge!, Hero, Dom latających sztyletów, Bez twarzy, Cienką czerwoną linię, Planetę małp, Łowcę krokodyli, a ostatnio Harry’ego Pottera i Czarę Ognia, Niewidzialnego i World Trade Center.

Nalbandian rozpoczął swą karierę na początku lat 70. jako artysta od efektów filmowych, pracując przy filmach fabularnych i reklamówkach telewizyjnych w czasach poprzedzających erę cyfrową. Szkolił się w wielu dziedzinach postprodukcji, aż w końcu zajął stanowisko kierownicze w największej wówczas australijskiej spółce postprodukcyjnej Colorfilm. Następnie przeszedł do działającej w Sydney Video Paintbrush Company, spółki będącej w połowie lat 80. pionierem w dziedzinie technologii komputerowych w Australii. W 1991 roku został jednym z założycieli spółki Animal Logic, która miała produkować animacje cyfrowe i efekty wizualne do produkcji międzynarodowych. W 1996 roku Nalbandian wprowadził spółkę do branży filmów fabularnych i przeniósł jej siedzibę do Fox Studios Lot w Sydney.

Nalbandian wraz z Animal Logic niedawno zakończył pracę nad filmową adaptacją powieści graficznej Franka Millera zatytułowanej 300. Film wyreżyserował Zack Snyder, a jego premiera planowana jest na wiosnę 2007 r.

GRAHAM BURKE (Producent wykonawczy) jest dyrektorem zarządzającym spółki Village Roadshow Limited. Jako producent wykonawczy pracował ostatnio przy filmie Charlie i fabryka czekolady Tima Burtona, z udziałem Johnny’ego Deppa, oraz przy ukazującym świat wyścigów motocyklowych filmie Torque - Jazda na krawędzi. Poza produkcją filmów i dystrybucją Burke zajmował się także w Village Roadshow kwestiami strategicznymi i kreatywnymi dotyczącymi rozwoju spółki w stronę sieci kin, stacji radiowych i parków tematycznych. Wraz z Rokiem Kirbym założył w 1968 roku spółkę Roadshow Distributors i był pierwszym dyrektorem radiostacji 2DayFM. Burke pełnił także przez cztery lata funkcję komisarza Australijskiej Komisji ds. Filmów.

DANA GOLDBERG (Producentka wykonawcza) jest prezesem ds. produkcji w spółce Village Roadshow Pictures. Od kiedy osiem lat temu rozpoczęła pracę w tej firmie, brała udział w ramach Village Roadshow Pictures w realizacji całej gamy filmów, takich jak trylogia Matrix, Ocean’s Eleven: Ryzykowna Gra, Ocean’s Twelve: Dogrywka, Dzień próby, Rzeka tajemnic, Miss Agent, Z ust do ust oraz Charlie i fabryka czekolady. Była także producentem wykonawczym przy Złodzieju życia z Angeliną Jolie, Diukach Hazzardu z Johnnym Knoxville’em i Seannem Williamem Scottem, Firewall z Harrisonem Fordem oraz Domu nad jeziorem z udziałem Keanu Reevesa i Sandry Bullock.

Przed przejściem do Village Roadshow Pictures Goldberg spędziła trzy lata współpracując z Barrym Levinsonem i Paulem Weinsteinem w Baltimore/Spring Creek Pictures, gdzie piastowała stanowisko wiceprezesa ds. produkcji. Swoją karierę w showbiznesie rozpoczynała jako asystentka w Hollywood Pictures.

BRUCE BERMAN (Producent wykonawczy) jest prezesem i dyrektorem generalnym w spółce Village Roadshow Pictures. W 2007 roku Village Roadshow wyprodukuje we współpracy z wytwórnią Warner Bros. 60 filmów, przy czym wszystkie będą rozpowszechniane na całym świecie przez Warner Bros. Pictures, a w wybranych krajach przez Village Roadshow Pictures.

Pierwszymi filmami wyprodukowanymi w ramach tej współpracy były takie przeboje jak: Totalna magia z Sandrą Bullock i Nicole Kidman, Depresja gangstera z Robertem De Niro i Billym Crystalem, Matrix z udziałem Keanu Reevesa i Laurence’a Fishburne’a, Złoto pustyni z Georgem Clooneyem, Kosmiczni kowboje w reżyserii i z udziałem Clinta Eastwooda oraz Miss Agent z Sandrą Bullock i Benjaminem Brattem w rolach głównych.

Pod szyldem Village Roadshow Pictures Berman wyprodukował później tak różnorodne hity jak Dzień próby, za który Denzel Washington otrzymał Oscara, Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra z Georgem Clooneyem, Bradem Pittem i Julią Roberts, Dwa tygodnie na miłość z duetem: Sandra Bullock i Hugh Grant, Rzeka tajemnic, w którym główne role zagrali nagrodzeni Oscarami Sean Penn i Tim Robbins, druga i trzecia część trylogii Matrix: Matrix Reaktywacja i Matrix Rewolucje, Charlie i fabryka czekolady Tima Burtona z Johnnym Deppem, Diukowie Hazzardu, a ostatnio Dom nad jeziorem, w którym ponownie na planie spotkali się Sandra Bullock i Keanu Reeves.

Berman rozpoczął karierę w branży filmowej od współpracy z Jackiem Valentim w MPAA, jednocześnie kontynuując studia prawnicze w Georgetown Law School w Waszyngtonie. Otrzymawszy dyplom prawnika, w 1978 r. otrzymał pracę w Casablanca Films. Przeniósłszy się do wytwórni Universal, zapracował sobie na awans do stanowiska wiceprezesa, które otrzymał w 1982 r.

W 1984 r. Berman przeszedł do wytwórni Warner Bros. na stanowisko wiceprezesa, a cztery lata później otrzymał awans na stanowisko starszego wiceprezesa ds. produkcji. We wrześniu 1989 r. powołano go na stanowisko prezesa ds. produkcji filmowych, po czym w 1991 awansował na stanowisko prezesa ds. międzynarodowych produkcji filmowych, którą to funkcję pełnił do maja 1996 r. Za jego rządów wytwórnia Warner Bros. Pictures wyprodukowała i rozpowszechniła takie filmy jak Uznany za niewinnego, Chłopcy z ferajny, Robin Hood: Książe złodziei, oscarowy Wożąc panią Daisy, Batman Forever, Liberator, Malcolm X, Bodyguard, JFK, Ścigany, Dave, W sieci, Raport Pelikana, Epidemia, Klient, Czas zabijania oraz Twister.

W maju 1996 roku Berman zawiązał Plan B Entertainment, spółkę zajmującą się kinem niezależnym w Warner Bros. Pictures. W lutym 1998 r. został prezesem i dyrektorem generalnym w spółce Village Roadshow Pictures.

JOHN POWELL (Kompozytor) otrzymał nominację do nagrody BAFTA w 2002 r. za muzykę napisaną do animowanego przeboju zatytułowanego Shrek. Innymi animowanymi filmami, przy których pracował Powell, są Epoka lodowcowa 2: Odwilż, Roboty, Uciekające kurczaki i Mrówka Z. Oprócz animacji, komponował ostatnio muzykę do filmów: X-Men: Ostatni bastion, Lot 93 i Mr. & Mrs. Smith. Swoją karierę kompozytorską Powell rozpoczął od pisania muzyki do reklamówek i telewizji w spółce Air-Edel Music w 1998 roku. Później wraz z długoletnim współpracownikiem Gavinem Greenawayem założył własną firmę produkującą dżingle i w jej ramach pracował wspólnie z artystą Michaelem Petrym nad wieloma instalacjami artystycznymi wykorzystującymi mieszankę mediów , a także nad operą "An Englishman, an Irishman and a Frenchman".

Jego muzyka do filmu Bez twarzy z Nicolasem Cagem i Johnem Travoltą w rolach głównych zapoczątkowała owocną karierę w branży. Powell skomponował potem muzykę między innymi do Tożsamości Bourne’a, Włoskiej roboty, Krucjaty Bourne’a i Dobosza. Przez ostatnie dziewięć lat jego muzyka rozbrzmiewała ogółem w 33 filmach. W tej chwili pracuje nad filmem animowanym Horton Hears a Who, w którym bohaterom głosu użyczyli Jim Carrey i Steve Carell, i będzie kontynuował pracę z cyklem Bourne’a, pisząc muzykę do Ultimatum Bourne’a, którego premiera ma odbyć się w 2007 r.

SAVION GLOVER (Choreograf) jest zdobywcą nagrody Tony z 1996 roku za choreografię w broadwayowskim przeboju "Bring in ‘Da Noise, Bring in ‘Da Funk". W 1996 roku otrzymał również nagrody: Drama Desk, Outer Critics Circle, dwie nagrody Obie i dwie nagrody im. Freda Astaire’a za choreografię i kreację w "Bring in ‘Da Noise, Bring in ‘Da Funk", a także tytuł Choreografa Roku od Dance Magazine.

Glover zadebiutował na Broadwayu w wieku 12 lat, grając główną rolę w sztuce "The Tap Dance Kid". Na Broadwayu zagrał także w "Black and Blue" i "Jelly’s Last Jam" z udziałem Gregory’ego Hinesa. Na ekranach Glover po raz pierwszy pojawił się w wieku 13 lat, kiedy zagrał rolę w filmie Złapać rytm z Gregorym Hinesem i Sammym Davisem Jr. W telewizji regularnie pojawiał się przez pięć sezonów w Ulicy Sezamkowej, a także w teledyskach "Havana" Kenny’ego G i All About the Benjamins Puffa Daddy’ego i the Family. Glover wyprodukował i ułożył choreografię do specjalnego programu telewizji ABC "Savion Glover’s Nu York". Zagrał w filmie Showtime zatytułowanym The Wall oraz układał choreografię do filmu HBO Ludzie rozrywki. W 2000 r. wybrał się w trasę po Ameryce, zatytułowaną "Footnotes: the Concert", podczas której wystąpiły takie legendy stepowania, jak Jimmy Slyde, Buster Brown i Diane Walker; pojawił się także w filmie Spike'a Lee Bamboozled.

KELLEY ABBEY (Choreograf) występuje, tańczy i układa choreografię w teatrze, filmie i telewizji od ponad dwudziestu lat. Zagrała między innymi w musicalach: "Sweet Charity", za który otrzymała nagrody Green Room, Variety Heart i MO dla najlepszej artystki musicalowej, "Grease - The Arena Spectacular" w roli Rizzo oraz "Fame - The Musical", w którym zarówno grała jedną z głównych ról, jak i odpowiadała za choreografię, i za tę ostatnią otrzymała nagrodę MO oraz Green Room.

Abbey po raz pierwszy zwróciła uwagę australijskich widzów w popularnej operze mydlanej E-Street, nadawanej przez Channel Ten, w której w latach 1991-1993 grała rolę Jo-Jo. Jest także jednym z najlepszych australijskich choreografów zajmujących się teledyskami - współpracowała z takimi artystami jak Human Nature, Toni Pearon, Leah Haywood, Scandal’us, Sophie Monk oraz nagradzana grupa taneczna Girlfriend.

Ponadto Abbey była choreografem i reżyserem scenicznym koncertu w The Main Event Arena, w którym udział wzięli John Farnham, Olivia Newton-John i Anthony Warlow. Abbey odpowiadała również za choreografię kilku musicali teatralnych, w tym za "Footloose", który przyniósł jej nominacją do nagrody Helpmanna, produkcję koncertową "Follies" w Operze w Sydney, "Fame - The Musical" w Australii, Azji i RPA oraz "Grease - The Arena Spectacular". Właśnie zakończyła pracę nad choreografię do australijskiej trasy Hugh Jackmana ze sztuką "The Boy From Oz", wyprodukowaną przez Bena Gannona i Roberta Foxa w 2006 r.

DAVID NELSON (Dyrektor artystyczny / Kierownik ds. efektów wizualnych) brał udział w opracowywaniu procesów produkcji cyfrowej w przeboju familijnym Babe - świnka z klasą. Innymi filmami, nad którymi pracował, są: Hotel Sorrento, Narzeczony z nieba, Ratujmy nasz klub i Doskonały dzień. Nelson przez wiele lat pracował jako reżyser efektów wizualnych i animacji przy produkcjach kinowych i telewizyjnych dla dzieci - w swoim dorobku ma takie seriale jak Round the Twist, Crashzone, Little Horrors, Schnorky the Wave Puncher oraz Noah and Saskia. W 2003 r. nadzorował efekty specjalne w filmie Crackerbag, który został nagrodzony jako najlepszy film krótkometrażowy na Festiwalu Filmowym w Cannes. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu Happy Feet: Tupot małych stóp, pracował jako starszy specjalista ds. masek w reklamówce Baza Luhrmanna dla Channel No. 5, w której udział wzięła Nicole Kidman.

MARK SEXTON (Kierownik produkcji) drogę do zawodu rozpoczął jako autor storyboardów do thrillera science-fiction Aleksa Proyasa Mroczne miasto. Happy Feet: Tupot małych stóp to drugi projekt Sextona realizowany wspólnie z Georgem Millerem, po wspólnie wyprodukowanym filmie Millera Babe: Świnka w mieście.

Przed rozpoczęciem pięcioletniej pracy nad filmem Happy Feet: Tupot małych stóp Sexton pracował jako autor storyboardów przy filmie George’a Lucasa Gwiezdne wojny - Epizod 2: Atak Klonów. Na swoim koncie ma również takie filmy, jak Mission: Impossible II Johna Woo, z Tomem Cruise’em, Czerwona planeta z Valem Kilmerem i Carrie-Anne Moss, Once in a Life w reżyserii Laurence’a Fishburne’a i z jego udziałem, oraz horror science-fiction Komodo. Dla telewizji Sexton zrealizował filmy Niepokonany z Billym Zane’em oraz thriller stacji TBS Najdłuższy lot.

DAVID PEERS (Reżyser układu i kamery) podjął pracę w spółce Animal Logic w 2003 roku, by móc pracować z Georgem Millerem nad filmem Happy Feet: Tupot małych stóp. Swoją karierę filmową Peers rozpoczął jako niezależny operator kamery, pracując głównie nad reklamówkami i zdjęciami imprez kręconymi na żywo. Jako operator kamery studyjnej rozpoczął pracę w firmie Cutting Edge, w której założył dział 3D, po czym przeszedł do działu efektów wizualnych.

Na swoim koncie ma teledyski takich zespołów jak Silverchair, Something for Kate, Powderfinger oraz Darrena Hayesa, a także filmy: George prosto z drzewa 2, Inspektor Gadżet 2, Under the Radar i Blurred.

Za swoją pracę Peers otrzymał wiele nagród festiwalowych, w tym złotą nagrodę od Australian Cinematographers Society za dokument Rainforest - Beneath the Canopy, który wyreżyserował wspólnie z kolorystą Erikiem Whippem.

SIMON WHITELEY (Dyrektor artystyczny) rozpoczął swoją karierę w telewizji na początku lat 80. jako projektant grafiki w BBC, a potem dla British Printing Communication Corporation. W 1987 r., pracując dla Video Paintbrush Company, spotkał Zareha Nalbandiana, który potem został współzałożycielem i dyrektorem zarządzającym spółki Animal Logic. Simon pracował dla Animal Logic jako dyrektor artystyczny pełniący funkcje doradcze przy wielu projektach reklam, w tym przy kampaniach dla marek Visa i Gatorade. Oprócz pracy przy reklamówkach Simon pełnił funkcję dyrektora artystycznego i projektanta sekwencji efektów wizualnych w filmach realizowanych przez Animal Logic: Babe - świnka z klasą, Babe: Świnka w mieście, Matrix, Cienka czerwona linia, Moulin Rouge!, Narzeczony z nieba i Płynąc pod prąd.

DANIEL JEANNETTE (Reżyser animacji) otrzymał nominację do nagrody BAFTA za swe osiągnięcia w dziedzinie efektów specjalnych za pracę przy filmie Mumia z 1999 r. oraz nominacje do nagrody Saturn za najlepsze efekty specjalne w filmach Mumia, Mumia powraca i Van Helsing. Jeanette nadzorował także animację w filmie Wielki Joe, który otrzymał nominację do Oscara za najlepsze efekty wizualne w 1998 r., a także w Gangach Nowego Jorku Martina Scorsese. Przed rozpoczęciem pracy przy filmie Happy Feet: Tupot małych stóp Jeanette przez 10 lat pracował w zespole animacji firmy Industrial Light and Magic, z czego przez siedem lat zajmował się reżyserowaniem sekwencji animowanych. Jeanette jest także członkiem British Academy of Film and Television oraz Visual Effects Society.

BRETT FEENEY (Kierownik ds. obrazów cyfrowych) pracował przy wielu produkcjach kinowych i telewizyjnych realizowanych przez Animal Logic, między innymi: Babe: Świnka w mieście i Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia. Nadzorował również efekty 3D w Moulin Rouge! i Matrix Reaktywacja. Przed podjęciem pracy w Animal Logic był artystą grafikiem i animatorem w wielu sieciach telewizyjnych oraz animatorem 3D w spółce Brilliant Interactive Ideas produkującej gry wideo. Będący samoukiem Feeney był świadkiem rozwoju zespołu Animal Logic od trzech osób do ponad 300 artystów, reżyserów technicznych i personelu wspomagającego pracujących w dziesięciu różnych działach.

https://vod.plus?cid=fAmDJkjC