385 lat temu książę Mikołaj Sapieha kradnie z Watykanu obraz Matki Bożej Gregoriańskiej. Uważa on, że obraz spowodował jego cudowne ozdrowienie. Udaje mu się uciec przed obławą papieską i dotrzeć do Polski. Tam na Podlesiu, w Kodniu, chce podziękować Matce Bożej za odzyskane zdrowie. W obecności obrazu dochodzi do licznych uzdrowień. To wszystko sprawia, że początkowo ukarany ekskomuniką przez papieża Sapieha wraca co łask kościoła. Papież zorientował się, że jego niegodny czyn przynosi błogosławione owoce.