Wojna światów (2005)

Początkowo planowano, iż film ten wejdzie na ekrany kin dopiero w 2007 roku. Jednak w połowie sierpnia 2004 roku zdecydowano się na premierę w 2005 roku. Spowodowane to było licznymi opóźnieniami innych projektów Stevena Spielberga i Toma Cruise'a.

Podczas zdjęć w Bayonne w stanie New Jersey, studio Paramount Pictures zaoferowało mieszkańcom First Street i Pointview Terrace gotówkę za usunięcie ich samochodów spomiędzy domów od wtorku do piątku. Dopiero wtedy ekipa mogła wznowić prace nad filmem.

Ekipa filmowa rozpoczęła zdjęcia do produkcji zaledwie na siedem miesięcy przed premierą kinową. Wszelkie efekty specjalne wymagające użycia specjalnych środków technicznych niezbędnych do zrealizowania największych scen powstały w pierwszej fazie pracy nad filmem.

Podczas kręcenia scen na brzegu rzeki Connecticut w Windsor w stanie Connecticut dwa manekiny o ludzkich rozmiarach zapaliły się i wpadły do wody. Mimo wysiłków ekipy filmowej nie udało się ich odnaleźć. Powiadomiono o tym zdarzeniu policję na wypadek, gdyby były zgłoszenia o topielcach.

Głos spoza kadru podczas zwiastuna filmu jest parafrazą pierwszego akapitu z powieści H.G. Wellsa. Zmieniono w nim tylko niektóre drobiazgi, na przykład czas akcji: wiek XIX na XXI.

Podczas kręcenia zdjęć Tom Cruise i 20 członków ekipy filmowej włącznie ze Stevenem Spielbergiem odwiedzili Lexington w stanie Virginia. Na ladzie w sklepie Tom Cruise zauważył słoik ze zdjęciem Ashley Flint i jej historią. Okazało się, że Ashley kilka miesięcy wcześniej zginęła w wypadku go-kartu, zostawiając rodzinę z górą rachunków za szpital. Cruise wrzucił do słoika 5000 dolarów gotówki.

Film nakręcono w 72 dni.

Dla Ann Robinson był to już trzeci występ w "Wojnie światów". W 1953 roku zagrała Sylvię Van Buren w oryginalnej wersji filmu oraz zagrała trzy epizody w serialu z 1988 roku.

Poszła plotka, że film będzie nosił tytuł "Out of the Night", ale został zmieniony bo mógł wytworzyć negatywną reakcję fanów. Inna wersja mówi, że był to zamierzony chwyt producentów, którzy chcieli zapobiec napływowi na plan fanów, maniaków kina s-f oraz innych "niechcianych" osób.

Steven Spielberg posiada jedną z niewielu istniejących oryginalnych wersji scenariusza do słuchowiska radiowego "Wojny światów", autorstwa Orsona Wellesa.

Tom Cruise zachorował na grypę i na dwa dni przerwał zdjęcia do filmu "Wojna światów", co kosztowało reżysera Stevena Spielberga ponad 60 tysięcy dolarów, a to dlatego że podczas choroby gwiazdora zatrudnieni na planie statyści (ponad 200) dostali normalną dniówkę, chociaż produkcja została przerwana.

Podczas zdjęć z zamieszkałej części Howell w stanie New Jersey, mieszkańcy ustawili się z kolejce po autografy. Tom Cruise powiedział, że jeśli ktoś będzie się pchał albo zachowywał się nieprzyzwoicie, to przestanie rozdawać autografy. I kiedy jedna z kobiet zaczęła się pchać, Cruise tak jak ostrzegał przestał rozdawać autografy.