Agathe-Christine ma dopiero dziesięć lat, ale od zawsze marzy o tym, żeby zostać detektywem. Nawet ubiera się jak detektyw - spódnica, marynarka, krawat, kapelusz z szerokim rondem. Nic dziwnego więc, że zaraz po tym jak się przeprowadza z rodziną do nowego miasta postanawia założyć biuro detektywistyczne. I od razu dostaje pierwsze zlecenie. Ktoś w lokalnym sklepiku dokonuje drobnych kradzieży. Agathe-Christine ma tylko tydzień na odkrycie, kto jest złodziejem. Jej głównym podejrzanym z miejsca staje się Vincent – wiecznie naburmuszony i tajemniczy chłopiec z sąsiedztwa. Tyle, że pozory często mylą. Czy detektywistyczna zagadka może być okazją do zdobycia prawdziwego przyjaciela?