O filmach, serialach i gwiazdach filmu nie zawsze poważnie.

Kwiecień w kinach czyli jakie najciekawsze premiery kinowe czekają nas w tym miesiącu

12 kwietnia 2019, Karolina Antczak

After film 2019

W kwietniu premier będzie znacznie mniej niż w marcu - a przynajmniej tych znaczących. O uwagę będą walczyć aż dwie komiksowe produkcje, jedna od DC, druga od Marvela - łatwo jednak stwierdzić, że to finałowa część “Avengers” przyciągnie do kin więcej osób. Oprócz tego, standardowo, trafi się także horror, erotyk w młodzieżowych klimatach i coś dla najmłodszych.

Shazam! (2019, reż. David F. Sandberg)
Prawdopodobnie pierwszy film od DC utrzymany w komediowej konwencji. Trudno jednak o inny koncept, kiedy w grę wchodzi Billy Batson i Kapitan Marvel (nie, nie Carol Danvers), czy raczej - jak jest powszechnie znany - Shazam. To wyjątkowy superbohater, bo choć po przemianie wygląda jak dorosły mężczyzna, w rzeczywistości jest cwanym dzieciakiem, który moce otrzymuje po spotkaniu z pewnym potężnym magiem. Naturalnie, Billy swoje nowe zdolności będzie wykorzystywał przede wszystkim do dobrej zabawy. Wkrótce jednak także na nim sprawdzi się ludowe przysłowie w myśl którego “z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”, a Shazam będzie musiał odłożyć wygłupy na bok i zająć się radzeniem sobie z czarnymi charakterami. Czy “Shazam!” powtórzy sukces “Aquamana” i utrzyma dobrą passę DC?
Premiera: 5 kwietnia






Impostor (The Hole in the Ground, 2019, reż. Lee Cronin)
Czyli - teoretycznie - kolejny horror z motywem opętanego/podmienionego/mrocznego dziecka. Tym razem, widz będzie śledzić losy Sarah i jej synka, Chrisa. Rodzina ucieka przed przeszłością, a na swój azyl wybiera domek na wsi. Któregoś dnia chłopiec gubi się w lesie i znika, a gdy zostaje odnaleziony - wszystkie znaki wskazują na to, że nie jest to już ten sam Chris. Choć zarys fabuły brzmi banalnie, klimatem film ma przypominać produkcje takie jak “Hereditary” czy “Zejście”.
Premiera: 5 kwietnia






Hellboy (2019, reż. Neil Marshall)
Ponowne podejście do kultowego komiksu od Dark Horse Comics. To kolejne w tym miesiącu widowisko oparte na komiksowym pierwowzorze, różniące się znacząco od tego, co dostarczą Marvel czy DC. “Hellboy” przenosi na ekran wątki związane z piekłem i zamieszkującymi go, demonicznymi istotami - na przykład pewną potężną czarownicą (Milla Jovovich), która postanawia sprowadzić na nasz świat zagładę. Powstrzymać może ją równie diaboliczny bohater, Hellboy, którego dziedzictwo okazuje się jedynym ratunkiem dla bezsilnych ludzi - tych samych, którzy samego bohatera nie są w stanie zaakceptować.
Premiera: 12 kwietnia






After (2019, reż. Jenny Gage)
Przykład, że zekranizować można wszystko - tym razem wybór (nie wiedzieć czemu) padł na pewną powieść z gatunku new adult. “After” to historia Tessy i Hardina - ona jest perfekcyjną, grzeczną i przyzwoitą uczennicą, on stereotypowym, zbuntowanym bad boyem z tatuażami i mroczną przeszłością. Czy tak odmiennych ludzi może połączyć miłość? I czy ta miłość jest w stanie wybaczyć, kiedy na jaw wyjdą do tej pory skrzętnie skrywane tajemnice? Jedno jest pewne - to uczucie odmieni Tessę i Hardina na zawsze, kinematografię - nie koniecznie.
Premiera: 12 kwietnia






Przypływ wiary (Breakthrough, 2019, reż. Roxann Dawson)
Oparta na faktach historia Joyce Smith i jej adoptowanego syna, Johna. Chłopak ledwo wychodzi z życiem po tym, jak omal nie topi się w lodowatych wodach jeziora Missouri. Choć przeżył, jego szanse drastycznie maleją z każdą chwilę, a nadzieja wydaje się być stracona. Choć medycyna i lekarze nie dają Johnowi szans, jego matka nie poddaje się, a pomocy szuka w modlitwie. Co zdumiewające, okazuje się, że jej wiara może przynieść efekty.
Premiera: 12 kwietnia






Praziomek (Missing Link, 2019, reż. Chris Butler)
Tytułowe (w oryginalnej wersji) brakujące ogniwo to coś, czego poszukuje wybitny - przynajmniej w swoim mniemaniu - tropiciel Lionel Frost. Bohater, postrzegany raczej jako dziwak niż autorytet, nigdy się nie poddaje i zrobi wszystko, by udowodnić kolegom-naukowcom swoją wartość. Przełomowym odkryciem w jego karierze może być spotkanie mitycznego, odległego przodka człowieka, Wielkiej Stopy. W tym celu, wezwany tajemniczym zaproszeniem, zagłębia się w dzikie rejony Ameryki Północnej. To, co zastanie na miejscu, na zawsze odmieni jego życie.
Premiera: 22 kwietnia






Avengers: Koniec gry (Avengers: Endgame, 2019, reż. Anthony Russo, Joe Russo)
Prawdopodobnie najbardziej wyczekiwana premiera miesiąca, a może i roku. W myśl tego, że dla obecnego młodego pokolenia Kinowe Uniwersum Marvela jest mniej więcej tym, czym dla ich rodziców były “Gwiezdne wojny”, szykuje się finał na skalę globalną. Po tym jak - spoilery (duh) - Thanos wymazał pół wszechświata, wydaje się, że wszelka nadzieja umarła. Jednak nasi superbohaterowie się nie poddają. Zgięci, ale nie złamani, wyruszą do ostatecznego starcia z Szalonym Tytanem, bo - jak sami to określają - są to winni wszystkim, których już z nimi nie ma. To będzie pierwsza, i możliwe, że ostatnia, walka na tak wielką skalę. Nie można tego przegapić.
Premiera: 25 kwietnia






Vox Lux (2018, reż. Brady Corbet)
Muzyczny dramat z Natalie Portman i Judem Law. Główną osią fabuły są perypetie pewnej gwiazdy muzyki pop, której życie od samego właściwie początku jest ściśle związane ze światem show-biznesu. Popularności zasmakowała już jako nastolatka, a po latach spędzonych w blasku reflektorów zdecydowanie nie jest już tą samą, niewinną dziewczynką, której niegdyś wielka tragedia zapewniła miejsce na szczycie. Co więcej, wielka kariera Celeste także stoi pod znakiem zapytania - po skandalicznym incydencie gwiazda musi na nowo zawalczyć o swoje miejsce w wielkim świecie, a przy okazji przygotować się do trasy koncertowej.
Premiera: 26 kwietnia



https://vod.plus?cid=fAmDJkjC