10 czerwca 2018, Wiola Nowak
Dzisiejsze zestawienie najlepszych filmów nadchodzącego tygodnia obfituje w znane i lubiane hity kinowe. Stawiamy głównie na interesujące historie nieprzeciętnych jednostek. Nie zabraknie magicznych spektakli ani pokazów sztuk walki. Znajdzie się także kilka pozycji dla wielbicieli filmów historycznych oraz komediowych.
Poniedziałek, 11.06.
„Pelé. Narodziny legendy”, TVP 1, 20:35.
Wyreżyserowana z hollywoodzkim rozmachem przez Jeffreya i Michaela Zimbalistów biografia piłkarza uznawanego za najwybitniejszego w historii światowego futbolu. Ciepła opowieść o chłopcu, który obiecał, że zdobędzie Piłkarski Puchar Świata dla Brazylii i słowa dotrzymał. Udowadnia, że nie liczy się pochodzenie ani stan portfela, a wytrwała praca i wiara we własny sukces z czasem przynosi spektakularne efekty. Film z pozytywnym przesłaniem dla tych, którym brakuje siły, motywacji i odwagi do realizacji własnych celów. Idealna rozgrzewka przed rozpoczynającym się wkrótce Mundialem.
„60 sekund”, TVN, 23:30.
Wyobraź sobie, że jesteś najlepszym złodziejem samochodów, potrafisz ukraść nawet najbardziej luksusowy wóz w mniej niż jedną minutę. Zmęczony sporym ryzykiem postanawiasz jednak zerwać z niebyt szanowanym społecznie zawodem. Aż tu nagle dowiadujesz się, że mafia uprowadziła twojego młodszego brata. Aby uratować mu życie, w ramach okupu musisz w dwadzieścia cztery godziny ukraść pięćdziesiąt aut. Czy niemożliwe okaże się możliwe? W rolach głównych Nicolas Cage, Angelina Jolie oraz Aston Martin, Bentley, Ferrari, Lamborghini, Mercedes, Porsche, Rolls Royce i wiele innych.
„Iluzja”, POLSAT, 20:10.
Czterej jeźdźcy to grupa najzdolniejszych iluzjonistów. Śladami legendarnego Robin Hooda, postanawiają zabrać bogatemu i oddać biednym. Choć walczą ze złem, możni tego świata próbują unicestwić ich działania. Po piętach depczą im nieustannie agenci FBI i Interpolu, ale w starciu z magią, szanse nigdy nie są wyrównane. Pełna widowiskowych sztuczek „Iluzja” do ostatnich chwil trzyma w napięciu. P.S. Uważajcie, „im lepiej wszystko widzicie, tym łatwiej będzie was oszukać”.
Wtorek, 12.06.
„Rocky”, TVP 2, 22:50.
Jeśli na dźwięk tego tytułu automatycznie słyszysz hit „Eye of the tiger”, nie przejmuj się – nie jesteś sam. Rocky Balboa, fikcyjny bohater od początku do końca stworzony i odtworzony przez Sylvestra Stallone, jest bokserem-amatorem. Pewnego dnia staje przed możliwością walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Może albo stchórzyć, albo podjąć wyzwanie. Czy uda mu się zdobyć przepustkę do świata zawodowego sportu? Jedno jest pewne: Rocky potwierdza tezę, że jeśli istnieje jedna szansa na milion, nic nie stoi na przeszkodzie, aby przytrafiła się właśnie tobie.
„Podziemny krąg”, TV PULS, 00:10.
Kolejny wtorkowy hit w „bojowym” klimacie, powstały na podstawie noweli Chucka Palahniuka. Tym razem jednak schodzimy z ringu do amerykańskiego podziemia, by obejrzeć walki na gołe pięści. Ich organizatorami są dwaj przyjaciele, których losy zetknęły się zupełnie przypadkiem. Okazuje się, że bohaterowie ze skrajnie różnych środowisk o zupełnie odmiennych charakterach i całkowicie różnych poglądach na życie, odnajdują ukojenie w brutalnych walkach na śmierć i życie. Film słabo oceniony przez krytyków, za to mocno doceniony przez publiczność. Wart zobaczenia, choćby ze względu na duet Brad Pitt – Edward Norton.
„Przeczucie”, TVN, 22:15.
Idealne życie wzorowej żony i matki przerywa wieść o tragicznej śmierci męża w wypadku samochodowym. Jednak kolejnego poranka jej małżonek znów pojawia się w domu, zupełnie jak gdyby nic się nie stało. Zrozpaczona Linda jest przekonana, że miała wizję dotyczącą wydarzeń z przyszłości, którym teraz musi zapobiec, by nie stracić rodziny. W toku nieco chaotycznych działań wychodzą na jaw nowe, zaskakujące fakty. Doskonała dramatyczna kreacja Sandry Bullock, osadzona w gatunku obyczajowym, odpowiednia dla fanów supernatural thriller.
Środa, 13.06.
„Pompeje”, TVN, 21:30.
Katastroficzno-przygodowy romans upamiętniający wybuch Wezuwiusza, który w 79 r. n. e. na wieki obrócił w popiół słynne rzymskie Pompeje. Do miasta, będącego wówczas w okresie największego rozkwitu, przybywa waleczny gladiator Milo. Na swej drodze spotyka piękną Cassię. Kobieta ucieka przed natrętnym wielbicielem, senatorem Corvusem. Okazuje się, że ów mężczyzna jest mordercą rodziców Milo. Czy wojownikowi uda się zwyciężyć w igrzyskach i posiąść ukochaną kobietę?
„Londyn w ogniu”, TVN, 23:45.
Pogrzeb premiera Wielkiej Brytanii, na który ściągają przedstawiciele państw z całego świata, jest idealną okazją do zorganizowania zamachu terrorystycznego. Celem ataku zostaje amerykański prezydent. Pomimo zastosowania bezprecedensowych środków bezpieczeństwa, sytuacja w angielskiej stolicy wymyka się spod kontroli. Płoną londyńskie zabytki, wieżowce, mosty… Sceny kolejnych wybuchów przeplatają fruwające limuzyny oraz głośne strzelaniny. Terroryści zapowiadają, że jeśli nie dostaną przywódcy USA, zniszczą każde znaczące europejskie miasto. Do walki z zamachowcami staje nieustraszony Mike Banning, grany przez Gerarda Butlera.
„Nietykalni”, TVN 7, 23:45.
Ta baśniowa historia z przepięknym morałem wydarzyła się naprawdę. Opowiada o prawdziwej przyjaźni młodego, czarnoskórego opiekuna ze starszym, sparaliżowanym milionerem. Na granicy dwóch skrajnie różnych światów, początkowo niechętnie nastawieni do siebie mężczyźni, budują relację, która całkowicie odmienia podejście do życia każdego z nich. Pozbawiona patosu oraz pełna czarnego humoru opowieść o tym, że niezależnie od położenia w jakim się znajdujemy, możemy odnaleźć powód do radości. Wzruszający i pogodny dwugodzinny seans, gwarantujący wprawienie widza w dobry nastrój.
Czwartek, 14.06.
„To tylko seks”, POLSAT, 20:10.
Nietypowa komedia romantyczna z udziałem uroczej Mili Kunis oraz przystojnego Justina Timberlake’a. Główni bohaterowie doświadczeni przez nieudane związki, poszukują teraz relacji bez zbędnych zobowiązań. Ich układ przypieczętowuje jasne i klarowne postanowienie: „Żadnych emocji, tylko seks”. Trudno jednak wytrwać w takiej obietnicy, gdy osoba, z którą sypiasz staje się twoim przyjacielem, ma podobne poczucie humoru i możesz z nią porozmawiać na każdy temat. Mimo to bohaterowie będą starali się udowodnić, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną istnieje. Do czasu. Zakończenia możecie się domyślać… ale w zasadzie lepiej je obejrzeć.
„Nic śmiesznego”, TVP KULTURA, 22:40.
Pełen tragikomicznego humoru i „dramatycznych” wydarzeń film Marka Koterskiego, o tytule absolutnie nieadekwatnym do treści. Zmarły reżyser, grany przez wspaniałego Cezarego Pazurę, budzi się w kostnicy, by po raz ostatni na oczach widzów powspominać życie, będące pasmem wszelkiego rodzaju nieszczęść i niepowodzeń. Choć w oczach innych ludzi Adam Miauczyński odniósł zawodowy sukces, we własnej opinii pozostał totalnym nieudacznikiem. Doskonała lekcja dla zagubionych we współczesnym świecie malkontentów, prowadzona w inteligentny, prześmiewczy sposób.
„Huzar”, TVP 2, 23:30.
Dramat kostiumowy dedykowany wielbicielom kina francuskiego, miłośnikom pięknych plenerów oraz fanom zmysłowej Juliette Binoche. Pierwsza połowa XIX w. Prowansję ogarnia epidemia cholery, za szerzenie zarazy mieszkańcy obwiniają masowo przybyłych na południe obcokrajowców. Mimo to pułkownik Angelo Pardi, w obawie przed wrogimi Austriakami, szuka schronienia w miejscu, gdzie nie jest pożądanym gościem. Znajduje je w jednym z domów, zamieszkanym przez intrygującą Pauline de Theus. Wkrótce okazuje się, że kobieta nie bacząc na czyhające niebezpieczeństwa, ma zamiar rozpocząć poszukiwania zaginionego małżonka. Zafascynowany nią Pardi, postanawia jej pomóc, choć pomysł dla obydwojga może okazać się ryzykowny.
Przyjemnych seansów!