Zabójcza dama

Akcja drugiej część "Kobiety w czerni" Toma Harpera dzieje się w okresie wojny światowej. Grupka dzieci wraz z nauczycielką Eve (Phoebe Fox) i Jean (Helen McCrory) przenosi się po ponurej posiadłości. Eve zauważa, że mały Edward jest przerażony, tym co zobaczył w nowym domu...
Już na widok samej posiadłości można dostać palpitacji serca. Mistrzowsko stworzono gotycki, przerażający klimat. Wciąż panuje mgła, mrok, nie ma wokół ludzi, posiadłość jest odcięta od świata, a ona sama przypomina bardziej grobowiec niż miejsce zamieszkania. Jest to horror w którym nie ma krwi, nagości, także dla współczesnej widowni może wydawać się nieatrakcyjny. Ale trudno nie mieć dreszczy patrząc na wymarłą miejscowość, nie podskoczyć na widok nagle pojawiającej się Tajemniczej Damy. Kamera podąża za wzrokiem bohaterów, łatwo jest wczuć się w ich emocje, napięcie jest znakomicie budowane i stopniowane. Jest jeszcze bardziej ponuro i mrocznie niż w pierwszej części. Oczywiście brakuje tutaj czasem logicznych rozwiązań, ale zbudowana atmosfera wynagradza to. To horror w stylu retro, niby nic nowego, ale jest sugestywnie, emocjonalnie i przerażająco.