FILM

Gorący towar (2013)

Heat, The

Recenzje (1)

Przenikliwa agentka FBI, by otrzymać awans musi złapać pewnego gangstera. Niestety, musi współpracować z bardzo zaangażowaną w swą pracę, lubiącą niekonwencjonalne metody detektyw bostońskiej policji. Panie, choć mają wspólny cel, nie od razu znajdują wspólny język.

Rzadko mamy do czynienia z kryminalnymi komediami, których bohaterkami są kobiety, ale poza tym jednym aspektem, obraz Paula Feiga niczym nie zaskakuje, nie proponuje niczego nowego. "Gorący towar" opiera się na doskonale znanych schematach, szablonach, a przede wszystkim przeciwnościach. Grzeczny-niegrzeczy, atrakcyjny-nieatrakcyjny, ostrożny-brawurowy, rozsądny-narwany. Z tym, że w tym przypadku przymiotników należy używać w rodzaju żeńskim. Owszem, jest to pewien koloryt, ale nie zmienia faktu, że już setki razy widzieliśmy podobne duety. I można by było spisać ten film na straty, gdyby nie aktorki. Bullock i McCarthy tworzą znakomity, choć dość przewidywalny duet. Jest chemia, energia, iskrzenie. Co tu dużo mówić, ogląda się je z przyjemnością. Ponadto nie brakuje pikantnych, nieoprawnych politycznie dialogów (rozmowy z albinosem), kilku zabawnych scen (np. w łazience) czy granatów kupionych na e-Bayu. Wątek kryminalny, jak to bywa w takich filmach jest mocno czytelny i służy przede wszystkim pokazaniu bohaterek w najbardziej jaskrawych kontrastach, ale wciąż olśniewająca Sandra i niezmiennie niezawodna Melissa pozwalają zapomnieć o wszelakich niedociągnięciach.

"Gorący towar" to całkiem dobra, wakacyjna rozrywka. Nieszczególnie wymagająca, ale na niezłym poziomie. Warto zobaczyć chociażby dla rzucającej mięsem Sandry Bullock.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC