FILM

Dziennik zakrapiany rumem (2011)

Rum Diary, The

Recenzje (1)

"Dziennik zakrapiany rumem" to opowieść o nowojorskim pisarzu, który przybywa do Portoryko, gdzie zatrudnia się w podupadającej gazecie. Przy okazji zawiązuje liczne znajomości, w tym z pewną ponętna blondynką lubiącą nocne kąpiele w oceanie.

Obserwowanie Deppa na rauszu to wielka przyjemność, a jak wskazuje tytuł filmu oraz poniekąd zawód, jakim para się jego bohater, alkohol leje się tu strumieniami. Jest w zamroczonej kreacji aktora sporo z Jacka Sparrowa, acz to należy zaliczyć do atutów komedii. Komedii, której siłą jest tak naprawdę właśnie rola Deppa i klimat stworzony przez Bruce'a Robinsona. Nie jest to może "Las Vegas Parano", acz surrealistycznych sytuacji nie brakuje, a pozostałe postaci to istna galeria osobliwości od nieustannie wściekłego redaktora naczelnego w tupeciku (fantastyczny Richard Jenkins) po klasycznego dziwaka-abnegata (równie udany Giovanni Ribisi). Do tego mamy piękne słoneczne krajobrazy, błyszczące samochody z lat 60. i bujającą muzykę.

Słabo jest co prawda z narracją, intrygą, film najzwyczajniej nie wciąga, na szczęście nadrabia nieszablonowym, abstrakcyjnym humorem i urokiem osobistym głównego bohatera.

"Dziennik zakrapiany rumem" to dość wesoła, pijacka historia. Wprost stworzona na karnawał.

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC