FILM

Step Up - Taniec zmysłów (2006)

Step Up

Recenzje (4)

Nora Clark (Jenna Dewan) już dziecięciem będąc marzyła o karierze tancerki. Jej rodzice, przedstawiciele amerykańskiej wyższej klasy średniej, opłacili jedynaczce lekcje baletu. Obecnej Nora jest uczennicą ostatniej klasy prestiżowej Maryland School of The Arts. Właśnie przygotowuje się do występu będącego ukoronowaniem wielu lat nauki, który może stać się przepustką do profesjonalnej kariery. Tyler Gage (Channing Tatum) to w głębi serca dobry chłopak. Po prostu wychował się w kiepskiej dzielnicy, wśród złodziei samochodów. Nic dziwnego, że ciągle pakuje się w kłopoty (choć znajduje również czas na doskonalenie umiejętności ulicznego tancerza). Za zdemolowanie sali teatralnej w szkole, do której uczęszcza Nora, zostaje skazany na 200 godzin prac społecznych w tejże placówce. Młodzieniec dość szybko wymienia kij od mopa na wytrenowane ciało ambitnej dziewczyny, zostając jej partnerem do ćwiczeń.

Atrakcyjne układy taneczne w "Step Up" opracowała sama reżyserka, znana choreografka Anne Fletcher. Młodzi odtwórcy głównych i drugoplanowych ról popisują się swoją sprawnością fizyczną i biegłością wokalną. Jak na film muzyczny przystało, ścieżka dźwiękowa pełna jest utworów spod znaku muzy Erato. Po szkolnym korytarzu przez moment niesie się nieziemski "Kanon D" Johanna Pachelbela, ale obrazowi znacznie częściej towarzyszą utwory związana z szeroko rozumianą kulturą hiphopową.

"Step Up: Taniec zmysłów" nie dorównuje jednak przebojowemu "Dirty Dancing"; jeśli już, to przypomina raczej chybiony "Dirty Dancing 2". Obraz wypełniają stereotypowe ujęcia żmudnych treningów tanecznych, kiczowaty wariant romantycznej sceny nad brzegiem morza przy zachodzie słońca oraz nadęty dydaktyzm, z biciem się w pierś w wykonaniu zwalistego Afroamerykanina włącznie. Mimo wszystko można reżyserce wybaczyć te niedociągnięcia. Tańczący aktorzy wyglądają po prostu pięknie, więc film pozostawia widza w przyjemnym nastroju pełnego relaksu.

Step Up Taniec Kiczu

Step Up to najnowszy film debiutującej jako reżyser, aktorki Anne Fletcher. Nie spodziewałem się dużo.... i miałem rację. Ogólnie film jest monotonny i kiczowaty, akcja, którą obserwujemy jest nieporozumieniem. Wyblaknięte tematy scenariusza takie jak choćby sam rodzaj i powiązania filmu a także wątki z hip - hopem nie oświeciły artystycznie filmu. Film to także dużo komercji min. muzycznej. Umieszczenie nazwisk Seana Paula, Ciary i Mario na plakatach to lekka przesada ze względu na zbyt małe brzmienie niektórych wspomnianych kawałków. Aktorzy także się nie popisali. Jedyne co w filmie mi się spodobało to układy chorograficzne i zdjęcia w niektórych scenach lecz to za mało na pozytywną ocenę.

"Step Up - Taniec zmysłów"

Ostatnio powstaje niewiele dobrych filmów o tańcu i muzyce. "Step Up - Taniec zmysłów" jest wyjątkiem od reguły, który pozytywnie mnie zaskoczył. Głównym wątkiem jest oczywiście taniec, ale także rodząca się miłość między osobami z różnych miejskich środowisk. Fabuła może nie jest bardzo zaskakująca, ale w połączeniu ze świetną grą aktorską daje dużo do myślenia, i co najważniejsze, nie jest przewidywalna. Film przeznaczony jest w dużym stopniu do osób młodych,, ale również do osób pasjonujących się tańcem, o czym świadczą zapierające dech w piersiach układy choreograficzne oraz duża dawka hip-hopu połączonego z muzyką klasyczną. Film ponadto zawiera dużo świetnej muzyki, która, możliwe przetrwa próbę czasu i będzie zachwycać następne pokolenia. W obsadzie grają głównie młodzi aktorzy, wzrastające gwiazdeczki Hollywood, przez co "Step Up" posiada pewną świeżość. I może właśnie dlatego świetnie się go ogląda. Można go też pokazać dzieciom, bo nie jest przesiąknięty golizną i wszechobecną bielizną jak np. "Dirty Dancing", lecz posiada kilka scenek rodzajowych, które nie są w cale gorszące. Mi osobiście film ten bardzo się spodobał, a po skończonym seansie nogi same rwały się do tańca. Polecam wszystkim miłośnikom dobrej fabuły, świetnej muzyki oraz wspaniałych widowisk tanecznych.

" Step Up - Taniec zmysłów"

Taniec, to nie tylko kroki... to piękny rytm, Miłość, gracja, i Zmysłowość... teraz gdy w naszym kraju, widzimy w telewizji programy taneczne, gdzie polskie gwiazdy tańczą i pokazują, przed pełną publicznością na co ich stać, to tym bardziej w Ameryce, to wszystko nie odbija się echem.. wręcz przeciwnie jest tym uchem, od którego wszystko zaczęło się. Film "Step Up- Taniec zmysłów" wyreżyserowała Anna Fletcher. Jest to miła i piękna opowieść o Miłości do tańca dwojga młodych ludzi. Widzimy na planie filmu dwie osoby Tyler Gage, ( Channing Tatum ) i Nora Clark, ( Jenna Dewan ), połączone w zmyśle tańca, który gra główną fabułę filmu. Tyler jest chłopakiem z biednej rodziny, a Nora jest bogatą jedynaczką. Nora Clark jako dziecko marzyła o karierze tancerki. Jej rodzice,opłacili jej lekcje baletu, by dostała się do prestiżowej Szkoły i udało Jej się. Jest teraz uczennicą ostatniej klasy prestiżowej Maryland School of The Arts. W fabule filmu widzimy ja, jak przygotowuje się do bardzo ważnego występu, który może stać się przepustką do profesjonalnej kariery. Tyler Gage to miły i dobry chłopak, który wychował się w ubogiej dzielnicy. Ma wielki talent do tańca. Kiedy wraz z kolegami demoluje salę teatralną, za zniszczenie jej, zostaje skazany na 200 godzin prac społecznych w tym miejscu. Kiedy nikt nie patrzy,Tyler wykorzystuje chwile i tańczy... i to zauważa Nora, właśnie wtedy gdy Jej partner od tańca, jest kontuzjowany.. Widzi Tylera wybitnego tancerza. Ale on nieśmiały.. i nie skory do pomocy. Początek znajomości, między nimi, to lód oraz chłód. Jednak z każdą minutą filmu, ten lód topnieje aż do momentu, w którym nie tylko taniec łączy Norę i Tylera, łączy ich Zmysł, Namiętność, błysk, radość z muzyki,tańca, a zwłaszcza iskrzy między nimi, do takiego stopnia że wszystko w nich wybucha jak w wulkanie. Tak jest.. i ten Wulkan wybucha!!! ze zdwojoną Mocą w Miłości i Tańcu, który tutaj jest na pierwszym planie zawodowym.. Taniec ich połączył. Czy jednak taki film każdemu trafi do gustu. Moja odpowiedź brzmi tak, bowiem jak zaznaczyłem w sferze obecnie wszechstronnego tańca w Naszym Kraju na przykład "Tańca z gwiazdami", ten film ukazuje piękno, jakim jest krok, za krokiem, połączony z ekstazą Miłości do tańca i nie tylko, oraz Namiętności i Zmysłowości, do takiego stopnia, że ja bałem się każdej straconej minuty filmu, i pragnąłem by On trwał i trwał... i Taniec to nie tylko Kroki to Miłość i Zmysł.. Tak na to trzeba spoglądać..

Więcej o filmie:


https://vod.plus?cid=fAmDJkjC