Jest rok 1979, a więc czasy komunizmu we Wschodniej Europie. Borina mieszka w Bułgarii i jest w ciąży. Nie chce tego dziecka, a marzy jej się wyjazd na Zachód. Niechciana córeczka jednak przychodzi na świat. Viktoria, bo tak dostaje na imię, nie ma nawet pępka, bo z matką nie łączyła jej nawet pępowina. Ale radzi sobie świetnie sama. Staje się symbolem reżimu komunistycznego, po tym jak ogłoszono ją Dzieckiem Dekady. Jest oczkiem w głowie nawet przywódcy kraju Todora Żiwkowa, który obsypuję Viktorię prezentami na każdym kroku. Nadchodzi jednak dzień 10 listopada 1989 roku. Upada system komunistyczny, a Żiwkow zostaje aresztowany. Viktoria będzie się musiała zmierzyć z nową sytuacją. Jej losy i losy jej matki Boriany znów się splotą. Teraz Zachód wydaje się być już całkiem blisko.